Jacek Tomasiak stracił funkcję przewodniczącego Rady Miasta. Zastąpił go były klubowy kolega Grzegorz Gregorowicz. Tymczasem w Lubartowie dojrzewa sprawa referendum, które miałoby doprowadzić do nowych wyborów
Tydzień temu napisaliśmy o konflikcie Jacka Tomasiaka, wówczas przewodniczącego Rady Miasta Lubartów, z większością radnych na czele z Grzegorzem Gregorowiczem. Poszło o uchwałę podwyższającą diety radnych. Tomasiak jako jedyny był przeciwny, o czym głośno wypowiadał się w mediach. Przypomnijmy, że za uchwałą o podwyżce diet stał radny Grzegorz Gregorowicz wraz z większością radnych.
– Za odwołaniem Jacka Tomasiaka z funkcji przewodniczącego Rady Miasta głosowało 19 z 21 radnych. Mam nadzieję, że Jacek Tomasiak odnajdzie się w roli szeregowego radnego – mówi Grzegorz Gregorowicz.
„Dotychczasowe pełnienie funkcji przewodniczącego Rady Miasta Lubartów przez radnego Jacka Mikołaja Tomasiaka budzi uzasadnione kontrowersje, co do jego bezstronności i obiektywizmu w kierowaniu jej pracami. Jacek Mikołaj Tomasiak w ostatnim okresie podjął działania zmierzające do odwołania Rady Miasta Lubartów w referendum lokalnym. Za pomocą dostępnych mu środków medialnych dyskredytuje jej prace oraz zaprzestał współpracy z organem wykonawczym, czyli burmistrzem miasta, w celu harmonijnego realizowania spraw naszego lokalnego samorządu” – napisała grupa radnych w uzasadnieniu odwołania Jacka Tomasiaka.
– Przewidziałem taki scenariusz. Radni zarzucili mi również brak projektów ważnych uchwał. Tymczasem na przyszłej sesji zwołanej przez nowego przewodniczącego radni zajmą się wyborem ławników i powołaniem Doraźnej Komisji ds. Budżetu Obywatelskiego Miasta Lubartów. Pytam, gdzie są te ważne sprawy? – ripostuje Jacek Tomasiak.
Podwyżka diet wzburzyła także aktywistów, m.in. z Miasta Obywatelskiego Lubartów. Rozpoczęto procedurę rozpisania referendum lokalnego zmierzającą do odwołania Rady Miasta.
Pierwszym krokiem jest zebranie pod wnioskiem 1750 podpisów mieszkańców miasta i gminy Lubartów.
– Ten próg już został osiągnięty, teraz podpisy są zbierane na tzw. górkę – mówi Jacek Tomasiak, zwolennik referendum. – Nowe wybory do Rady Miasta są pewne na 100 proc. Mam już ludzi, z którymi pójdę pod szyldem KW Wspólny Lubartów – dodaje radny.
– Będą się przeciwstawiał inicjatywie referendalnej wszelkimi możliwymi środkami prawnymi. Pomysł referendum jest oparty na ogromnej manipulacji w sprawie podwyżki diet. Wierzę w rozsądek mieszkańców Lubartowa i trzeźwą ocenę sytuacji – dodaje Gregorowicz.