

Już na rundzie wstępnej swoją przygodę z nową edycją Pucharu Polski zakończyli piłkarze Wisły Puławy. W środę drużyna Mariusza Pawlaka przegrała na wyjeździe z Radunią Stężyca 2:3.

Szkoleniowiec Dumy Powiśla zgodnie z zapowiedziami trochę pomieszał w składzie swojej drużyny. O ile w defensywie nie pojawił się jedynie kontuzjowany Piotr Azikiewicz, to w kolejnych formacjach zabrakło: Krystiana Putona, czy Mateusza Klichowicza. Szansę od początku dostali za to: Przemysław Skałecki, Hiszpan Josino, czy Dominik Banach.
Goście przegrywali już od 11 minuty, kiedy rzut karny na gola zamienił Jakub Letniowski. Niedługo później o mały włos nie zrobiło się 2:0. Wojciech Łuczak prawie idealnie huknął z rzutu wolnego. Prawie, bo piłka zamiast w bramce wylądowała na poprzeczce. Później coraz odważniej poczynali sobie przyjezdni. I pojawiły się okazje na wyrównanie. Groźnie strzelali: Josino, czy Banach.
Zamiast remisu w 42 minucie w komfortowej sytuacji znaleźli się gospodarze. Łuczak wykończył z bliska szybką kontrę i wydawało się, że jest po zawodach. Tymczasem już 180 sekund później kontaktowe trafienie zaliczył Ednilson, który wykończył dośrodkowanie Banacha głową.
Druga połowa? Najpierw groźniejsi byli piłkarze Sebastiana Letniowskiego, ale z biegiem czasu inicjatywę przejęli puławianie. Niestety, nie potrafili udokumentować przewagi wyrównującym golem. Co innego rywale. W 83 minucie Łuczak po raz kolejny dobrze znalazł się w szesnastce i po raz drugi pokonał Piotra Zielińskiego.
Wisła jeszcze nie składała broni i w 90 minucie Maciej Orłowski wpakował piłkę do własnej bramki. Duma Powiśla ruszyła do ataku i wywalczyła jeszcze jeden rzut wolny, ale nie udało się już doprowadzić do remisu. I ostatecznie Krystian Puton i spółka zakończyli pucharową przygodę w tym sezonie już na rundzie wstępnej.
Radunia Stężyca – Wisła Puławy 3:2 (2:1)
Bramki: Letniowski (11-z karnego), Łuczak (42, 83) – Ednilson (45), Orłowski (90-samobójcza).
Radunia: Czajkowski – Orłowski, Kosznik, Straus, Nowicki, Baszłaj, Kaszuba, Letniowski, Łuczak (87 Deja), Kita (63 Stępień), Surdykowski.
Wisła: Zieliński – Cheba, Wiech, Majewski, Przywara, Papikjan (72 Kołtański), Skałecki (84 Kona), Josino (59 Kaczmarek), 19. Ednilson (59 Klichowicz), Banach (46 Puton), Retlewski.
Żółte kartki: Orłowski – Kołtański.
Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin).
