Radzyński Ośrodek Kultury próbuje reaktywować kino Oranżeria. Wyświetlaniem filmów zajmie się zewnętrzna firma. Poprzedni seans był 3 lata temu.
Pierwsze seanse już w sobotę. Będzie można zobaczyć m.in. film „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. Ośrodka kultury nie stać na własny sprzęt, dlatego wynajmie salę kinową firmie która zainstaluje cyfrowy projektor i zajmie się wyświetlaniem filmów.
– Sprzęt i projekcja będą obsługiwane przez firmę zewnętrzną z Lublina. Obecnie wybraliśmy takie właśnie rozwiązanie z prostego powodu. Nie stać nas na zakup specjalistycznego projektora – przyznaje Paweł Żochowski, dyrektor ROK. – Zasady współpracy z firmą są bardzo proste, wynajmują od nas salę oraz obsługują całość. My na chwilę obecną nie dokładamy do tego ani złotówki. Być może, o ile kino w Radzyniu się sprawdzi i będzie zainteresowanie , będziemy partycypować w kosztach, dokładając się do zakupu specjalnego ekranu, na którym będzie możliwość wyświetlania filmów w jakości 3D- dodaje dyrektor.
Ośrodek kultury wyliczył, że remont sali kinowej i cyfryzacja to koszt ok. 1 mln zł.
– Obecne rozwiązanie pozwoli nam zorientować się w temacie i podjąć ewentualne dalsze kroki. Czekamy także na informację z Ministerstwa Kultury na temat naszego wniosku o dofinansowanie wymiany foteli. Jeśli je dostaniemy, to jeszcze w tym roku zechcemy wymienić je na nowe – podkreśla szef placówki.
Radzyńska sala kinowa ma 200 miejsc. Ostatni seans wyświetlono tu trzy lata temu. Reaktywacja w niedzielę, oprócz „Sztuki kochania” będzie można zobaczyć „Balerinę”. A kolejne seanse w poniedziałek i środę. Ceny biletów od 12 do 14 złotych.