Złodziej miejskich kwiatów złapany. W maju i czerwcu ze skwerów w Radzyniu Podlaskim zniknęło ponad 160 sadzonek.
Sprawa stała się plagą, dlatego radzyńskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych wyznaczyło nawet 500 zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy. Ale to działania policji doprowadziły do jego ustalenia.
– Złodziejem okazał się 41-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego. Sprawa została przekazana do sądu – potwierdza asp. Barbara Salczyńska- Pyrchla rzecznik radzyńskiej policji.
– W sierpniu odbędzie się rozprawa, podczas której winowajca odpowie za szkody, których dokonał – podkreśla Piotr Kopeć wiceprezes PUK. – Niezrozumiałe było dla nas to działanie, bo sadzonki w większości przypadków były wyrwane i porzucone gdzieś obok. Miejmy nadzieję, że to nauczy delikwenta szacunku do mienia oraz będzie przestrogą dla innych nierozważnych – zaznacza Kopeć.
Kwiaty zniknęły m.in. ze skweru przy pomniku Konstytucji 3 Maja, z kwietników na ul. Ostrowieckiej i Warszawskiej, w tym także spod Urzędu Miasta. Sadzonki kosztowały 20 tys. zł.