Podczas prac konserwatorskich w kościele pobrygidkowskim w kopule znajdującej się nad dzwonnicą odnaleziono kapsułę czasu.
Odkryciem pochwalił się na swoim profilu facebookowym Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Tłumaczą, że w remontowanym właśnie kościele pw. Wniebowzięcia NMP Zwycięskiej konieczne było sprawdzenie osadzenia krzyża w kopule. Jak się okazało, było ono w złym stanie i zdecydowano o demontażu i naprawie kopuły.
Dzięki temu zabiegowi, w miedzianej kuli znajdującej się pod krzyżem odnalezione zostały relikty z ponad stuletniej przeszłości - metalową puszkę, w której umieszczono pergamin z opisem zdarzeń związanych z historią i remontem kościoła oraz monety z 1903 i 1938 roku.
Do pracy nad otwarciem puszki wzięli się konserwatorzy z Muzeum Narodowego w Lublinie. Dzięki nim możemy częściowo poznać treść zapisków pozostawionych na pergaminie. Warto wspomnieć, że w tekście wymienione są mocno związane z Lublinem oraz kościołem pobrygidkowskim, m.in. ks. Jan Władziński, Hieronim Łopaciński, ks. Kazimierz Gostyński, Celestyn Miklasiński, Tadeusz Witkowski, Biskup Franciszek Jaczewski.
W odczytanym przez konserwatorów fragmencie pergaminu możemy poznać historię remontu kościoła przygotowany przez samego Hieronima Łopacińskiego:
„W roku 1903 przedsięwzięto gruntowną restauracje kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marji Panny, ufundowanego przez Króla Polskiego i Wielkiego Księcia Litewskiego Władysława Jagiełłę w latach 1426-1427 na pamiątkę zwycięstwa odniesionego nad Krzyżakami pod Grunwaldem (…) Staraniem i pod okiem księdza Jana Władzińskiego Wikariusza zarządzającego kościołem, z funduszu zebranego drogą ofiar dobrowolnych, roboty restauracyjne prowadzone są przez majstrów cieleskiego M. Wędrowskiego, stolarskiego K. Janika i mularskiego Adama Czapskiego. Robót dokonano następujących: odrestaurowano gruntownie ściany wewnętrze kościoła i zakrystje, pokryto dach nową dachówką sprowadzona z Maryslji z Francji, wystawiono nowy ołtarz wielki z drzewa dębowego, i ambonę, uporządkowano posadzkę, dano nowe drzwi żelazne od wejścia z ulicy i nowe dębowe do zakrystji, nowe okna żelazne w prezbiterium i w skarbcu, odbudowano z nowego drzewa z zachowaniem kształtu dawnego z r. 1754 kopułę na dzwonnicy i wieżę z sygnaturką, pokryto kopułę cynkiem, sygnaturkę miedzią; z dawnych zaś kopuły i wieży pozostały tylko banie miedziane i krzyże, wreszcie wykonano inne drobne roboty restauracyjne. – Podczas restauracji kopuły na dzwonnicy znaleziono w bani miedzianej pod krzyżem umieszczonej puszkę blaszaną, w której były następujące przedmioty: 1) dwa obrazki sztychy, kolorowane na pergaminie, jeden z nich mniejszy z napisem „Unde hoc mihi, ut veniat mater Domini mei ad me ? Luc. 1” z nazwiskiem sztycharza „Con van Merlen”, przedstawia przybycie Najświętszej Marji Panny ze Świętym Józefem do Zachariasza i Elżbiety (Ewangelia Św. Łukasza r. I, 43). Ze strony odwrotnej jest następujący wyblakły tekst: „Roku Pańskiego 1754, 14 sierpnia ta kopuła na starych murach deligneo wystawiona prócz iedney bani miedzianej, która z kopułki starey wzięta i na tejże wieży postawiona, a to za Papiestwa Najświętszego Benedykta XIV, za panowania Nayiaśniejszego Augusta III Króla Polskiego (…) – Drugi obrazek przedstawia Św. Agatę (…)”
Notatkę tę uzupełnia tekst z 1938 roku:
„(…)Całe mury zewnętrzne pokryto nowym tynkiem, o zaprawie cementowo-wapiennej. Dach pokryto nowa krajową dachówką czerwoną. Wewnątrz kościoła i zakrystii, ściany zatarto i pomalowano wapnem z dodatkiem kazeiny, na kolor biały, u dołu zaś na wysokości 1,7 mtr. Pomalowano lamperią w kolorze kamiennym. Roboty te zostały wykonane pod nadzorem technicznym budowniczego Tadeusza Witkowskiego, robotami malarskimi kierował mistrz malarski Miklasiński (…) W 1936 roku w czasie silnych wiatrów przechodzących nad Lublinem złamał się na sygnaturce sztyber w którym umocowany był krzyż. Defekt ten zauważono, gdyż krzyż pochylił się. Krzyż zdjęto, rozebrano całkowicie górną kopułę nad galerią zwana „latarnią”. Dano zupełnie nowe wiązania z drzewa sosnowego, zmieniono buksztele, dano nowy sztyber, przyszwejsowano dłuższy trzon żelaznego krzyża i wpuszczono go głębiej w sztyber w części znajdującej się pomiędzy buksztelami. Konstrukcje z drzewa zaimpregnowano (…)”