"Każdego dnia w Sejmie robi rewię mody. Zawsze wypachniona, wystrojona jak na wybiegu dla modelek", "wciąż się lansuje w mediach" - to tylko niektóre opinie zazdrosnych koleżanek Joanny Muchy z PO.
– Niby zapewnia, że w kobiecie najważniejsza jest inteligencja, mądrość, a nie uroda. Podkreśla, że jest panią doktor, ale każdego dnia w Sejmie robi rewię mody. Zawsze wypachniona, wystrojona jak na wybiegu dla modelek. Codziennie w innym stroju – mówi złośliwie "Faktowi" jedna z posłanek z klubu PO.
– Wciąż się lansuje w mediach. Oficjalnie mówi wszystkim wokół, że nie lubi tego zainteresowania swoją osobą, ale prawda jest taka, że ciągle gdzieś występuje. To pachnie obłudą - dodaje w "Fakcie" inna.
Gazeta pisze nawet, że koleżanki Joanny Muchy nie zabierają jej na wspólną kawę czy obiad. Przerwy w obradach Mucha ponoć spędza zazwyczaj w samotności.
Ale to chyba dobrze, że potrafi inaczej zagospodarować swój czas niż inne posłanki. Lepsze samotne spacery, niż ogłupiające plotki przy kawce i obgadywanie innych.