Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił wniosek o ogłoszenie upadłości spółki Arion Med. Postanowienie jest prawomocne.
– Decyzja sądu oznacza, że nie będzie upadłości spółki Arion Med, a jednostki medyczne, które prowadzi (w województwie lubelskim to Pogotowie Ratunkowe w Rykach i Dęblinie – red.) będą działały na dotychczasowych zasadach – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Karola Stpiczyńskiego, prezesa Arion Med i Rafała Radwańskiego, wiceprezesa spółki.
– Nasza spółka nadal będzie realizować powierzone jej zadania i misję – świadczyć profesjonalną opiekę medyczną – podkreślają przedstawiciele zarządu Arion Med.
Tymczasem nadal nie wiadomo, co będzie ze szpitalem w Biłgoraju, który prowadziła spółka Arion Szpitale. – Szpitalem nadal zarządza syndyk, który podejmuje wszelkie decyzje finansowe. Nie ma wyroku w sprawie upadłości spółki. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia – mówi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor szpitala w Biłgoraju.
O sporze między udziałowcami spółek Arion Szpitale oraz Arion Med pisaliśmy już kilkakrotnie. Jeden z nich Piotr Ruciński domagał się w sądzie ogłoszenia upadłości spółek. Jego wspólnicy twierdzą, że to odwet na nich. Karol Stpiczyński w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim tłumaczył, że Ruciński został odwołany z funkcji wiceprezesa. Nie jest już też członkiem zarządu. Po odwołaniu miał działać na szkodę firmy. Z kolei Ruciński przekonywał, że jego wspólnicy posługiwali się fałszywymi uchwałami zgromadzenia wspólników. Jego zdaniem, chodziło o odsunięcie go od firmy i jej majątku.