Z ponad rocznym opóźnieniem pierwsze dwa samoloty M-346 zaczęły latać w Dęblinie.
Pierwszy lot bielikiem, bo tak nazywają się polskie M-346, wykonał na lotnisku wojskowym 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego kpt. pil. Mirosław Kopeć w asyście włoskiego pilota. Podczas lotu ćwiczone były procedury awaryjne m.in. podejście do lądowania z jednym włączonym silnikiem, z otwartymi i zamkniętymi klapami.
Pierwsze dwa M-346 przyleciały do Polski w listopadzie 2016 roku. Niestety nie weszły do szkolenia, bo producent, włoska firma Leonardo, nie dotrzymał warunków umowy. Podczas testów prowadzonych przez polskich pilotów, wykryto że maszyna nie potrafi symulować użycia szeregu elementów uzbrojenia stosowanego w polskich F-16. Włosi przez ponad rok przygotowywali nowe oprogramowanie.
M-346 jest częścią System Szkolenia Zaawansowanego (AJT – Advanced Jet Trainer). Oprócz 8 samolotów również pakiet logistyczny, w którym zawiera się sprzęt i wyposażenie naziemnej obsługi samolotów, części zamienne oraz materiały eksploatacyjne, wsparcie techniczne, system informatyczny oraz pełna dokumentacja techniczna. 8 maszyn kosztowało 1,2 miliarda złotych. Kolejne cztery są już gotowe.