Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 listopada 2017 r.
14:05

Podniebni Kosynierzy wylądują w Dęblinie. Wystawa w Muzeum Sił Powietrznych

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio
(fot. Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie)

Rozmowa z Jackiem Zagożdżonem, adiunktem w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Zapraszamy naszych czytelników do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, gdzie od 22 listopada zostanie otwarta czasowa wystawa poświęcona tradycjom kościuszkowskim w formacjach polskiego lotnictwa wojskowego. Pierwsze skojarzenie, to „kościuszkowcy” z 303. Dywizjonu Myśliwskiego opisanego przez Arkadego Fiedlera. A tymczasem te tradycje sięgają czasów wojny polsko-bolszewickiej 1919.

- Historię rozpoczyna legendarna, polsko-amerykańska 7. Eskadra Myśliwska im. Tadeusza Kościuszki, przekształcona z 7. Eskadry Bojowej przez amerykańskich pilotów - ochotników w podzięce za wkład Polaków, Tadeusza Kościuszki i Kazimierza Pułaskiego, w zdobycie niepodległości USA, wsławiona w wojnie z Rosją bolszewicką 1919-1920. Charakterystyczną odznakę tej formacji, czyli skrzyżowane kosy na sztorc, czapkę maciejówkę na tle gwiaździstego sztandaru zaprojektował Amerykanin, pilot tej eskadry, Elliot Chess. W okresie międzywojennym tradycje 7. Eskadry kontynuowała 121., a następnie 111. eskadra myśliwska 1. Pułku Lotniczego w Warszawie.

W czasie II wojny światowej imię Tadeusza Kościuszki wraz z godłem przejął 303. Dywizjon Myśliwski „Warszawski”, najbardziej wsławiony w obronie „wyspy ostatniej nadziei” - Wielkiej Brytanii - polski dywizjon. Powojenne tradycje dywizjonu kontynuowali piloci 1. eskadry, która przejęła sztandar, dziedzictwo tradycji i nazwę wyróżniającą 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”. Od 2011 tradycje kościuszkowskie kontynuuje 23. Baza Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, dla której ustanowiono godło lotnicze i odznakę rozpoznawczą z 7. Eskadry Lotniczej i Dywizjonu 303. Na statecznikach pionowych samolotów myśliwskich MiG-29, stacjonujących w tej Bazie możemy zobaczyć legendarne postacie z historii „Kosynierów”.

Gratką podczas wernisażu będzie pierwsza oficjalna odsłony mini serialu historycznego „Dywizjon 303”. Powstało już 5 odcinków, tłumaczonych na 7 języków obcych. Filmy tworzone przez ponad 70 osobowy zespół, z niezwykłą precyzją i oddaniem realiów historycznych, zawierają ciekawostki i autentyczne relacje pilotów oraz cytaty. Poszczególne odcinki serialu będą wyświetlane na ekranach umieszczonych w różnych częściach ekspozycji. Kolejną atrakcja będzie także replika domku pilota z czasu bitwy o Anglię, do którego aranżacji użyto scenografii z planu filmowego „Dywizjon 303”.

• Szkoła Orląt w Dęblinie jest matecznikiem większości pilotów walczących w Bitwie o Wielką Brytanię. Tych stukilkudziesięciu pilotów to legenda polskiego lotnictwa. Jak w tej historii można określić rolę Szkoły Orląt?

- Instruktorzy pilotażu czy wyższego pilotażu szkolili i dzieje się to dziś, indywidualności lotnicze. Polski pilot po Szkole Orląt był wyszkolony w duchu romantycznego lotnictwa. W pewnym sensie był orłem, który bez względu na siłę przeciwnika sam podejmował walkę. Oczywiście nie byli to samobójcy, ale doskonale technicznie wyszkoleni piloci. Instruktorzy wyższego pilotażu wymagali bardzo wiele. Podczas egzaminu z akrobacji jeden z nich zażyczył sobie, aby młodzi piloci przylecieli z igliwiem w podwoziu, zerwanym podczas lotu z wierzchołków drzew. Oczywiście spełnili jego żądanie. Po egzaminie sam wsiadł do samolotu w futrzanym kombinezonie, wykręcił wymagane akrobacje i po wylądowaniu wysiadł nagi z kokpitu, z trawą w podwoziu.

To właśnie tacy piloci tworzyli legendę polskiego lotnika podczas Bitwy o Anglię. Trzeba pamiętać, że po zasoby Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii będących w fazie formowania sięgnięto stosunkowo późno. Po klęsce wojny obronnej 1939 roku, 18 września ponad 8 tys. ludzi, personelu naziemnego, mechaników i pilotów znalazło się w Rumunii. De facto przekroczyli granicę w Zaleszczykach z myślą o dalszej walce, w oczekiwaniu na nowe samoloty. Mało kto pamięta, że tuż przed wojną Polska kupiła w sumie około 170 nowych samolotów myśliwskich, przede wszystkim francuskich Morane-Saulnier MS.406, ale i 10 angielskich Hawker Hurricane. Tuż przed wybuchem wojny statek z pierwszym samolotem Hurricane stał na redzie portu w Gdyni. Było już wiadomo, że wojna jest nieunikniona. Armator nakazał kapitanowi powrót do Anglii.

Przykładem romantycznego ducha walki jest Witold Urbanowicz, instruktor wyższego pilotażu w Szkole Orląt. Przedarł się do Rumunii właśnie z myślą o nowych maszynach i dalszej walce. Gdy okazało się, że nie będzie nowych samolotów chciał wrócić do Polski i dalej walczyć. Złapany przez Armię Czerwoną, uciekł z niewoli i dołączył do tej 8-tysiecznej rzeszy lotniczych specjalistów - „Turystów Sikorskiego”, jak ich nazywano. Dzięki tytanicznej pracy polskiego konsulatu w Bukareszcie i życzliwości Rumunów większość z nich trafiła w przebraniach turystów właśnie, do Francji i później do Wielkiej Brytanii.

• 145 polskich lotników walczących w Bitwie o Anglię zasługuje na chwałę. Ale za ich plecami stała ogromna rzesza polskich mechaników, techników, bez których nie byłoby tej legendy...

- O tym nie wolno nigdy zapomnieć. Niemal codziennie, z każdego lotu bojowego, wszystkie maszyny wracały postrzelane. Mechanicy mieli tylko noc, aby doprowadzić samoloty do pełnej zdolności bojowej. Następnego dnia samoloty startowały znowu. Te „szare korzenie żelaznych ptaków”, jak pisał Arkady Fiedler, to mechanicy, obsługa naziemna różnych specjalności - to oni stali za sukcesem pilotów. To oni na lotnisku oczekiwali na powrót „swojego” pilota i chwalili się jego dokonaniami. Wymieniali uwagi o zdolnościach maszyny, którą przygotowali...

Życie polskich pilotów w Anglii nie było łatwe. Główną przeszkodą była bariera językowa. Drugą był brak zaufania Anglików do umiejętności polskich pilotów. W pierwszej fazie Anglicy wręcz twierdzili, że Polacy nie potrafią pilotować. Kolejnym problem była taktyka walki powietrznej. Polacy preferowali dość luźny szyk i indywidualne starcia z jednoczesną asekuracją kolegów. Anglicy wyznawali sztywną doktrynę walki formacjami, zgodnie z ustalonymi procedurami. Przykładem jest procedura ataku, która nakazywała rozpoczęcie ostrzału przeciwnika z odległości ok. 300 jardów, aby uniknąć uszkodzenia samolotu przez odłamki maszyny wroga. Polacy dolatywali na 150, a nawet 50 jardów i dopiero wtedy otwierali ogień, demolując samoloty Luftwaffe. Ale na to pozwalało doskonałe wyszkolenie i ogromne umiejętności zdobyte w czasie dwóch kampanii i kompleksowego szkolenia.

Bardzo szybko docenili to Anglicy i sami uczyli się latać od Polaków. Zresztą nie tylko oni. Amerykański as lotnictwa, Francis Stanley „Gabby” Gabreski, nie ukrywał, że fachu uczył się od polskich pilotów.

• Jedną z atrakcji wystawy w Muzeum Sił Powietrznych będzie domek pilotów. Jak wyglądało życie w bazie, podczas dyżurów bojowych?

- Domek - „dispersal” - został trochę przebudowany, aby pokazać wnętrze i przedstawić codzienną rutynę pilotów; ich życie. A nie zawsze było ono ekscytujące w dużej mierze wiązało się z oczekiwaniem na sygnał do startu. Ci ludzie żyli w ciągłym napięciu, dlatego czas na ziemi wypełniali grami, zabawami, różnego rodzaju drobnymi rozrywkami, aby rozładować stres. Tak naprawdę dyżurujący piloci cały czas w pełnym oprzyrządowaniu, czekali na rozkaz startu.

Poza służbą też nie mieli luksusów. Często stacjonowali na lotniskach polowych, skazani na łóżka polowe, w domkach lotnika ogrzewanych prymitywnymi „kozami”. Właśnie taki domek pokażemy na naszej ekspozycji.

Na naszej wystawie zobaczą też Państwo unikatowe fotografie i archiwalia. Gratką będą pamiątki z kolekcji Muzeum Sił Powietrznych, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego, niektóre po raz pierwszy eksponowane publicznie. Będą zatem prezentowane mundury, dokumenty, odznaczenia, wydawnictwa. Będziemy mieli także okazję obejrzeć niezwykle cenne pamiątki z kolekcji prywatnych Jacka Mainki, Roberta Gretzyngiera, Lucjana Lubasa, Adama Jackowskiego, Mirosława Czaplickiego, Macieja Peikerta, Ryszarda Wróbla oraz Tomasza Kajkowskiego z prywatnego Muzeum 303 im. ppłk pil. Jana Zumbacha. Zapraszamy już od 22 listopada.

Pozostałe informacje

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play-off ChKS Chełm przegrał z BKS Visłą Proline Bydgoszcz

Niespodzianka w Chełmie: ChKS gorszy od BKS Visły Proline Bydgoszcz

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play-off ChKS Chełm przegrał z BKS Visłą Proline Bydgoszcz 2:3. Już w niedzielę, o godzinie 20.30 zespoły zagrają po raz drugi, tym razem w Bydgoszczy. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych

Julia Owczaruk

Julia Owczaruk od nowego sezonu będzie reprezentować barwy PGE MKS FunFloor Lublin

Dla pochodzącej z Piszczaca 23-latki to wielkie wydarzenie. Do tej pory bowiem występowała tylko w I-ligowym MKS AZS UMCS Lublin. Owczaruk ma wzmocnić rywalizację na kole, gdzie młoda szczypiornistka czuje się najlepiej. W bieżącym sezonie popularna „Owca” rozegrała 17 spotkań na poziomie pierwszej ligi. Zdobyła w nich 79 goli. To najlepszy wynik w ekipie MKS AZS UMCS Lublin.

Wielkanocna twórczość bez barier
ZDJĘCIA
galeria

Wielkanocna twórczość bez barier

W atmosferze nadchodzącej Wielkanocy, w Lublinie odbyła się już szósta edycja Międzypokoleniowego Przeglądu Twórczości Osób z Niepełnosprawnością, wyjątkowego wydarzenia, które nie tylko promuje artystyczny dorobek osób z niepełnosprawnościami, ale także buduje mosty międzypokoleniowe i międzyludzkie pomiędzy różnymi placówkami wsparcia w mieście.

CJ Williams zaliczył niezły występ

PGE Start Lublin niespodziewanie przegrał w Zielonej Górze

Nie tak miał wyglądać wyjazd koszykarzy PGE Start Lublin do Zielonej Góry. Miejscowy Orlen Zastal to drużyna, która w tym sezonie celuje w utrzymanie się w Orlen Basket Lidze. Start natomiast walczy o jak najlepszą pozycję w fazie play-off.

Górnik Łęczna w piątek zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Wartą Poznań

Górnik Łęczna w piątek zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Wartą Poznań

Po bezbarwnym domowym występie przeciwko Kotwicy Kołobrzeg Górnik Łęczna już w piątek zagra na wyjeździe z Wartą Poznań. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20.30. Transmisja w TVP Sport

Chłodna noc przed nami. Ostrzeżenie IMGW dla regionu

Chłodna noc przed nami. Ostrzeżenie IMGW dla regionu

Kwiecień plecień... dzisiejszy dzień jak najbardziej potwierdza to przysłowie. A co przyniosą najbliższe godziny?

15 lat od katastrofy smoleńskiej. W Lublinie pamiętali
ZDJĘCIA
galeria

15 lat od katastrofy smoleńskiej. W Lublinie pamiętali

Mieszkańcy, władze samorządowe i wojskowi upamiętnili ofiary katastrofy samolotu Tu-154. Nie zabrakło symbolicznych zniczy i salwy honorowej.

Zaginiony mężczyzna

Wyszedł z domu i nie wrócił. Trwają poszukiwania 38-latka

Niebawem minie miesiąc odkąd rodzina widziała pana Sławomira po raz ostatni. Policja przeszukiwała dzisiaj stawy i pobliską okolicę.

Rafał Król w drugiej połowie, w swoim stylu wpakował piłkę do siatki po strzale głową. Bramka nie została jednak uznana, o co spore pretensje mieli goście
galeria

Na pewno nie składamy jeszcze broni, czyli opinie po meczu Lublinianka - Stal Kraśnik

Środowy hit na Wieniawie nie rozczarował. Gdyby wygrała Stal Kraśnik, to jedną nogą byłaby już w III lidze. Trzy punkty zgarnęła jednak Lublinianka, która pokonała lidera 2:1. Dzięki temu wszystko jest jeszcze możliwe, bo różnica między drużynami wynosi tylko trzy punkty.

W piątek żużlowcy Orlen Oil Motoru Lublin zaczynają walkę o czwarty z rzędu tytuł mistrza Polski

Orlen Oil Motor Lublin zaczyna walkę o kolejny triumf w PGE Ekstralidze

Koniec odliczania! W piątek startuje nowy sezon PGE Ekstraligi. W meczu otwarcia Orlen Oil Motor zmierzy się na wyjeździe ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Początek meczu o godzinie 18. Transmisja telewizyjna w Eleven Sports, relacja na żywo na dziennikwschodni.pl

Stop nielegalnej migracji-grzmiał w Białej Podlaskiej Mateusz Morawiecki

PiS straszy nielegalnymi imigrantami. Radni szykują stanowiska sprzeciwu

Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) przestrzegał w Białej Podlaskiej przed nielegalną imigracją. A radni miejscy szykują specjalne stanowisko w tej sprawie na najbliższą sesję, powołując się na obawy mieszkańców.

Niebezpieczne manewry na S12. Kierowcy pojechali pod prąd
WIDEO
film

Niebezpieczne manewry na S12. Kierowcy pojechali pod prąd

Gdy na obwodnicy powstał zator, część kierowców postanowiła zaryzykować i złamać przepisy. Nagrania trafiły nie tylko do Internetu, ale także w ręce Policji.

Przed Wisłą Puławy najdalszy wyjazd w tym sezonie

Przed Wisłą Puławy najdalszy wyjazd w tym sezonie

Na inaugurację 26. kolejki Betclic II Ligi już w piątek Wisła zagra na wyjeździe ze Świtem Szczecin (godz. 17). Będzie to najdalszy wyjazd puławian w tym sezonie

Słynny budynek przy Radziszewskiego zmieni swoje przeznaczenie. Najpierw jednak duży remont

Słynny budynek przy Radziszewskiego zmieni swoje przeznaczenie. Najpierw jednak duży remont

Był tam Dom Aktora, był pub, a będą biura. Urząd Marszałkowski w Lublinie musi jednak znaleźć najpierw wykonawcę remontu budynku przy Radziszewskiego 2A.

„Pracownicy banku” najbliższe lata spędzą za kratami

„Pracownicy banku” najbliższe lata spędzą za kratami

Konsultant miał zabezpieczyć pieniądze 66-latki. Ostatecznie wszystkie oszczędności zniknęły, ale w sprawie policja zatrzymała trzech Ukraińców.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium