11 listopada 1918 roku lublinianie zachwycali się w kinie „Niewolnicą maharadży” z Mady Christians. Codziennością miasta była jednak bieda i szalejąca przestępczość.
Przed odzyskaniem niepodległości Lublin zmagał się z biedą i przestępczością. Bogatsi mieszkańcy miasta chętnie odwiedzali kino Corso. Odbywały się tam „seanse filmowe z pięknymi kobietami”, które zapowiadała „Ziemia Lubelska”.
W listopadzie 1918 roku miasto znajdowało się pod okupacją austriacką. Wcześniej, do 30 lipca 1915 roku, przez 100 lat w Lublinie panowali Rosjanie.
Największym dziennikiem lokalnym była wydawana od 1906 roku „Ziemia Lubelska”. Bezpośrednio przed odzyskaniem niepodległości, 9 listopada 1918 roku, gazeta pisała:
„Napady i rabunki zaczynają być na porządku dziennym. Biorą w nich udział złodzieje z miasta w połączeniu z młodzieżą wiejską. Żywioły te w ostatnich dniach zaopatrzyły się obficie w broń palną z okradzionych magazynów wojskowych i z jej pomocą urządzają napady na przejezdnych, na dwory i zamożniejszych gospodarzy po wsiach. Nie cofają się nawet przed morderstwem”.
Do jednego z głośniejszych napadów doszło 29 października na ul. Bychawskiej. Do mieszkania Józefa Nowakowskiego weszło dwóch bandytów z rewolwerami. Przestępcy ukradli 700 rubli i uciekli. Z kolei kilka dni później z restauracji przy Hotelu Polskim skradziono 100 tysięcy koron.
Gazeta informowała też o ludzkich dramatach. „29 października o 4 nad ranem wezwano Pogotowie na ul. Okopową nr 4, gdzie G.K. chcąc pozbawić się życia zażyła 30 gramów jodyny. Pogotowie po udzieleniu jej pomocy odwiozło ją do Szpitala Szarytek”.
31 października zorganizowano „Dzień ubogich”. W trzydziestu punktach w mieście kwestowały kobiety z puszkami, które zbierały pieniądze dla potrzebujących.
„Ziemia Lubelska” informowała o burzliwej sytuacji politycznej. Na pierwszych stronach publikowała telegramy ze świata. Donosiła w nich m.in. o ogłoszeniu samodzielności Słowiańszczyzny.
Wielka polityka wpływała na życie mieszkańców, którzy nie mogli wyjechać z Lublina bez zgody wojska. „Ruch pocztowy i telegraficzny pozostawał w dotychczasowych rozmiarach niezmienny” – czytamy w wydaniu z 6 listopada.
Można było jednak wyczuć podniosłą atmosferę: „Nadeszła wielka, dziejowa chwila ostatecznego ważenia się losów Polski” – zapowiadali dziennikarze na początku listopada.
Mimo problemów, w mieście rozwijało się życie kulturalne. Na początku listopada zorganizowano pierwszą serię powszechnych wykładów uniwersyteckich. „Ziemia Lubelska” reklamowała „seanse filmowe z pięknymi kobietami” w kinie Corso.
7 listopada widzowie zobaczyli „Siódmy pocałunek” z Hildą Werner. 11 listopada prawdziwą ucztą dla kinomanów była „Niewolnica maharadży” z Mady Christians.
Wykorzystałem wydania „Ziemi Lubelskiej” z Czytelni Zbiorów Specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie
BUDOWA NOWEGO LUBLINA
Rok 1918 przyniósł tak oczekiwaną przez Polaków niepodległość. Siódmego listopada powstał w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, na którego czele stanął Ignacy Daszyński. Cztery dni później Ignacy Daszyński i Edward Rydz-Śmigły wyruszyli do Warszawy przekazać władzę Józefowi Piłsudskiemu. Groźna ofensywa armii rosyjskiej w 1920 roku szczęśliwie miasto ominęła i wreszcie, w burzliwym klimacie zaostrzającej się walki politycznej, rozpoczęła się budowa nowego państwa i nowego Lublina. Miasto podjęło próby kreowania swego wizerunku. W 1934 roku został wydany afisz propagandowy o Lublinie, a dwa lata później Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zatwierdziło herb Lublina (przedstawiający kozła stojącego na zielonej murawie opartego o krzew winny). 11 czerwca 1939 roku odbyły się pierwsze Dni Lublina.
Źródło: Teatr NN
>>> Zobacz także: Przewodnik po miejscach w Lublinie związanych z wydarzeniami 1918 roku