Dwie tablice pamiątkowe odsłonięto w środę przy ul. Wrońskiej w Lublinie. Upamiętniają dawny niemiecki obóz pracy oraz funkcjonującą w jego miejscu wcześniej fabrykę samolotów.
– Lublin został w szczególnie tragiczny sposób dotknięty przez niemiecką politykę okupacyjną. Symbolem tej tragedii jest Majdanek, ale warto pamiętać, że na terenie Lublina było jeszcze kilka obozów, w których często po kilka tysięcy ludzi było zmuszanych do różnych prac – mówi Tomasz Kranz, dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku.
Mowa m.in. o tzw. Flugplatzu, który powstał latem 1940 roku. Był miejscem segregacji mienia pomordowanych Żydów, które było przywożone z Bełżca, Sobiboru i Treblinki.
– Przez to miejsce przewinęło się najprawdopodobniej kilka tysięcy Żydów, w dużej mierze były to kobiety. Obóz został zlikwidowany 3 listopada 1943 roku, a więźniów, którzy w nim przebywali, pod eskortą SS-manów zaprowadzono do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie tego samego dnia zostali rozstrzelani – opowiada Jakub Chmielewski z Państwowego Muzeum na Majdanku.
Flugplatz powstał w miejscu funkcjonujących przed wojną przy dzisiejszej ul. Wrońskiej Zakładów Mechanicznych E. Plage i T. Laskiewicz. I to właśnie im poświęcona jest druga z odsłoniętych w środę tablic.
– Chcemy upamiętnić nie tylko tę smutną historię miasta, ale przypomnieć także o tym, jaką Lublin był potęgą w latach 20. ubiegłego wieku. W 1921 roku wyleciał stad pierwszy samolot na włoskiej licencji. W sumie powstało tu ponad tysiąc maszyn. To był przed wojną największy zakład Lubelszczyzny. Aż trudno sobie wyobrazić, że przed wojną pracowało tu 1200 ludzi – mówi Jacek Woźniak, prezes firmy Elmax, do której dziś należy teren przy ul. Wrońskiej.