

Senat nie wniósł w środę (23 kwietnia) poprawek do ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r. Zmiana wiąże się z ubytkiem wpływów ze składki do Narodowego Funduszu Zdrowia w kwocie ok. 4,6 mld zł. Według zapewnień Ministerstwa Finansów, luka zostanie pokryta z budżetu państwa.

Za przyjęciem bez poprawek nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, obniżającej od 2026 r. składkę zdrowotną przedsiębiorcom, zagłosowało w środę 58 senatorów. Przeciwko było 36 senatorów, trzech wstrzymało się od głosowania.
Wcześniej Senat odrzucił wniosek mniejszości o odrzucenie ustawy w całości. Poprawkę tej treści złożyli senatorowie PiS podczas procedowania ustawy w Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Zdrowia.
Nowela zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
Zmiany dotyczą ok. 2,5 mln prowadzących działalność gospodarczą.
Nowe przepisy nie zmieniają wysokości składki zdrowotnej płaconej przez pracowników na etacie i nadal będzie to 9 proc. Nie będzie też zmian, jeśli chodzi o składkę w przypadku świadczeń emerytalnych; dalej będzie to 9 proc.
Zmiana ma obowiązywać od początku 2026 roku i będzie kosztować budżet państwa 4,6 mld złotych (o tyle mają się zmniejszyć wpływy ze składki zdrowotnej).
Obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Sejm uchwalił 4 kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Przeciwko byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem. Konfederacja wstrzymała się od głosu.
O zawetowanie przepisów zaapelowali do prezydenta Andrzeja Dudy m.in. kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat, kandydat Partii Razem Adam Zandberg, Porozumienie Rezydentów OZZL i Naczelna Izba Lekarska. Argumentują, że obniżenie składki pogorszy sytuację pacjentów i pogłębi kryzys ochrony zdrowia.
W środę przed południem premier Donald Tusk zapowiedział, że jeśli prezydent zawetuje zmiany w składce zdrowotnej, to jako premier podejmie kroki, by wrócić do tego tematu po wyborach prezydenckich.
