

Zabytkowy dywan z Francji, francuski miecz z XV wieku oraz XVII-wieczna księga niemieckiego autora trafiły do Muzeum Zamek w Janowcu. Przedmioty o historycznej wartości podarował prywatny kolekcjoner - Maciej Downar-Dukowicz.

Kolekcja zabytków nowego, samodzielnego już Muzeum Zamek w Janowcu, powiększyła się o kilka przedmiotów. Prezent od prywatnego kolekcjonera został przyjęty we wtorek (22 kwietnia), w obecności przedstawicieli marszałka województwa lubelskiego i dyrekcji janowieckiej placówki.
- Wszystkie przekazane obiekty zasilą nowo powstającą wystawę stałą, która ma na celu jeszcze pełniejsze ukazanie bogactwa dziedzictwa kulturowego regionu - zapowiada Marzena Brzezicka, dyrektor muzeum.
Przekazane zabytki bardziej niż z Janowcem związane są z historią całej Europy. Arras wyprodukowano w XVII wieku we francuskim warsztacie w Aubusson. Według pracowników muzeum przedstawia on wysoką wartość artystyczną i historyczną, będąc przykładem sztuki tkackiej z tamtego okresu.
Nową wystawę w Janowcu tworzyć będzie także miecz jednoręczny typu Castillon z XV wieku. Nazwa tej późnośredniowiecznej broni pochodzi od francuskiej miejscowości Castillon-la-Bataill; miejsca ostatniej bitwy wojnej stuletniej pomiędzy Anglią i Francją.
Jedynym przedmiotem, który jakkolwiek nawiązuje do polskiej historii jest pochodząca z XVII wieku księga Samuela Pufendorfa (niemiecki i szwedzki historiograf) ze zbiorem rycin Szweda, Erika Dahlbergha, która zawiera grafiki przedstawiające m.in. Janowiec. Publikacja ukazuje szeroki kontekst tzw. potopu szwedzkiego, czyli inwazji szwedzkich wojsk na Rzeczpospolitą, tzn. opisuje działania wojenne prowadzone tamtym okresie w niemal całej Europie.
