W zaległym meczu ósmej kolejki Polski Cukier Avia Świdnik zmierzy się u siebie z AZS AGH Kraków. Początek spotkania o godzinie 18. W poniedziałek świdnicki klub wysłał protest w sprawie ostatniego spotkania z Mickiewiczem Kluczbork na wyjeździe przegranego 1:3.
Sędziowie popełnili błąd, który zaważył na wyniku meczu. W pierwszym secie w drużynie gospodarzy przez kilka akcji przebywał nieuprawniony zawodnik Przemysław Toma.
– W jednym ustawieniu Mickiewicz zrobił cztery akcje, a co za tym idzie przełożyło się to na rezultat. Zdobyte w ten sposób punkty przez rywala powinny zostać anulowane. A tego nie zrobiono. Na tablicy pojawił się wynik 23:21 dla nas, zamiast 24:19 na naszą korzyść. Zrobiła się bardzo nerwowa atmosfera i set zakończył się naszą porażką 34:36. Zamieszanie z partii otwarcia miało swoje konsekwencje w kolejnych setach. Ostatecznie przegraliśmy w Kluczborku 1:3. Co z tego, że po meczu pani sędzia odpowiedzialna za zmiany przyznała mi rację, tłumacząc swój błąd tym, że mecz był bardzo nerwowy. Z takiego tłumaczenia punktów nam nie przybyło – tłumaczy szkoleniowiec Avii Witold Chwastyniak. Trener dodaje: – w poniedziałek wysłaliśmy odwołanie do Wydziału Rozgrywek PZPS. Zostaliśmy ograbieni z punktów. Nie przypuszczam aby mecz został powtórzony ale na pewno będziemy dochodzić swoich praw.
Świdniczanie muszą jak najszybciej zapomnieć o tym, co wydarzyło się w sobotę w Kluczborku. Do Świdnika zawita AZS AGH Kraków, aktualnie 13. drużyna rozgrywek. W pierwotnym terminie spotkanie zostało przełożone z powodu zakażenia siatkarzy Avii koronawirusem.
– To był pierwszy przełożony nasz mecz, który mieliśmy rozegrać 6 listopada. Zmierzymy się zespołem, który lubi grać siłową siatkówkę. Rywale ryzykują mocną zagrywką. AZS AGH nie jest łatwym przeciwnikiem. W tej drużynie występują zawodnicy ograni w I lidze, m.in. przyjmujący Kamil Dębski i Mateusz Jóźwik, za rozegranie odpowiada Konrad Buczek – mówi świdnicki szkoleniowiec.
Avię i krakowian dzieli osiem punktów. – Do tej pory nie przegrywaliśmy z zespołami znajdującymi się w tabeli niżej od nas. Miejmy nadzieję, że tak też będzie w meczu z AZS AGH. Wygrana pozwoli nam zyskać przewagę nad przeciwnikiem. Dla nas ważmy jest każdy punkt. Musimy zagrać swoją siatkówkę. Powinniśmy też wystrzegać się błędów, które po powrocie po zakażeniu koronawirusem, zdarzają nam się zbyt często. Jeszcze nie wszyscy zawodnicy powrócili do swojej formy sprzed choroby – mówi trener Chwastyniak.