Roztocze Szczebrzeszyn przygotowuje się do rundy rewanżowej bez Łukasza Kornasa i Andrzeja Robaka, ale zespół zasilił Artur Chałas
W kolejnym sprawdzianie zimowego okresu przygotowawczego Roztocze Szczebrzeszyn uległo 1:6 Kryształowi Werbkowice. Czerwono-zieloni byli słabsi od przeciwników, popełnili wiele indywidualnych błędów i przegrali zasłużenie, ale nie wynik jest w tym meczu najważniejszy. Znacznie boleśniejsze od porażki są kontuzje Macieja Migryta i Jakuba Bubiłka. Pierwszy z nich zszedł z murawy ze stłuczonym kolanem, drugi ze skręconą kostką. Nie obyło się bez wizyty u lekarza i wsadzenia nogi w gips. Teraz czeka go kilka tygodni przerwy i prawdopodobnie z tego powodu opuści inaugurację rundy wiosennej.
Na szczęście dla kibiców Roztocza są jednak również dobre wiadomości. Najważniejsza jest taka, że Artur Chałas, który poważnie rozważał zakończenie kariery i od początku przygotowań nie ćwiczył razem z kolegami, zdecydował się nie wieszać jeszcze butów na kołku i w rundzie wiosennej w dalszym ciągu będzie reprezentował barwy klubu ze Szczebrzeszyna. Mimo ofert z czwartej ligi nigdzie nie odejdzie raczej Karol Klimkiewicz, który jest ważnym elementem zespołu, prowadzonego przez Jarosława Czarnieckiego.
Przesądzony jest już powrót do klubu wychowanka Migryta, który ostatnio występował w Dziembowie Piła. Wszystko wskazuje na to, że w zespole zostanie także Sviatoslav Lavruk, ostatnio wypożyczony do Łady Biłgoraj. Wychowanek Szachtara Donieck regularnie gra w meczach sparingowych i prawdopodobnie wzmocni drużynę w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
W najbliższym tygodniu Roztocze rozegra dwa mecze sparingowe. W środę, 1 marca o godz. 18 zmierzy się z Olimpią Miączyn, a trzy dni później, w sobotę o godz. 13 z Ostoją Skierbieszów. Oba spotkania zostaną rozegrane na sztucznej murawie w Zamościu. Następnie, 11 marca czerwono-zielonych czeka sprawdzian ze Spartą Rejowiec, a 18 marca w próbie generalnej sprawdzą się na tle Włókniarza Frampol. Tydzień później zainaugurowane zostaną rozgrywki ligowe w rundzie wiosennej. W pierwszym meczu zmierzy się z beniaminkiem, Potokiem Sitno. W Szczebrzeszynie wszyscy liczą, że do tego czasu do zespołu powrócą Łukasz Kornas i Andrzej Robak, którzy nie przygotowują się z zespołem, ponieważ pracują za granicą.