FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Przygotowania ruszyły także w Świdniku i Radzyniu Podlaskim. Trener Avii Jacek Ziarkowski na razie nie miał do dyspozycji żadnych nowych graczy. Dwóch pojawiło się za to na premierowym treningu Orląt
Wiadomo już, że w ekipie żółto-niebieskich nie będzie grał Bartłomiej Mazurek, który nie zdecydował się wrócić na boisko. To kolejna zła wiadomość po kontuzjach: Karola Barańskiego i Jakuba Szymali, a także powrocie do Wisły Puławy Karola Kality. Na razie w zajęciach uczestniczył za to Konrad Zacharski, który w najbliższym czasie wybiera się na testy do II ligi.
Do zajęć wrócili kontuzjowani: Adam Nowak i Roman Skowroński. Zabrakło z kolei Roberta Kazubskiego oraz Michała Jeleniewskiego. – Na pewno niedługo pojawi się ktoś nowy, ale nie wcześniej niż w przyszłym tygodniu. Rozglądamy się za graczami, którzy będą mogli wzmocnić drużynę – przyznaje trener Jacek Ziarkowski cytowany przez klubowy portal ekipy ze Świdnika. Żółto-niebiescy pierwszy mecz kontrolny mieli rozegrać w Tarnobrzegu z tamtejszą Siarką. Ostatecznie zawody odbędą się jednak w Świdniku w sobotę 21 stycznia.
Trener Orląt Damian Panek zgodnie z zapowiedziami przyglądał się dwójce nowych graczy. To Łukasz Ebert z Orląt Łuków i Wojciech Gęborys z Tomasovii. Byli też juniorzy: Kacper Lipiński, Kacper Pawlina, Damian Iwańczuk oraz Grzegorz Romaniuk. W czwartek w Polsce ma się zameldować Brazylijczyk Adison, który także jest przymierzany do biało-zielonych. Dzień później zawodnik ma już wziąć udział w treningu.
To jednak nie koniec, bo posiłki mogą przyjść z pierwszoligowej Pogoni Siedlce. Na celowniku ekipy z Radzynia Podlaskiego znalazł się również Patryk Słotwiński, który kilka tygodni temu rozstał się z Wisłą Puławy. Orlęta będą jednak dla 24-letniego pomocnika opcją rezerwową, bo piłkarz najpierw spróbuje wywalczyć angaż w klubie z II ligi.