Dwa turnieje za nimi i w dwóch nie udało im się odnieść sukcesu, chociaż swoje występy mogą zaliczyć do udanych. W weekend zawodnicy AZS UMCS Lublin wzięli udział w eliminacjach do Klubowych Mistrzostw Świata FIFA oraz w regionalnych kwalifikacjach do ePucharu Polski
Michał „Amazing_Aguero” Brzozowski (Xbox One) oraz Dawid „Dewidek” Kamasiński (Playstation 4) reprezentowali klub w pierwszej z tych imprez. Na trzy rozegrane dwumecze udało im się wyjść zwycięsko z jednego z nich – pokonali zespół Boavista 6:3. W starciach z Project Eversio i Lyngby przegrywali po 0:6.
– Oceniam nasz występ jako solidny. Oczywiście, mogło być lepiej, ale jak na pierwsze zawody o taką stawkę jest naprawdę w porządku. W następnych meczach postaramy pokazać się z jeszcze lepszej strony. W takich turniejach presja jest zdecydowanie bardziej odczuwalna niż, na przykład, podczas grania FUT Champions lub dla samego siebie. Tutaj gramy razem. Przegrywamy i wygrywamy razem – ocenia Michał Brzozowski, cytowany na oficjalnej stronie klubu.
Blisko awansu do kolejnego etapu ePucharu Polski był za to duet Jakub „Gdulinho” Gdula i Grzegorz „Hubertini96” Grzywaczewski. Panowie odpadli dopiero w finale regionalnych eliminacji, przegrywając 4:12 z LKS Spójnią Osiek.
– Jest rozczarowanie, zwłaszcza, że odpadliśmy dopiero w finale. Oczekiwania rosły wraz z dobrymi wynikami we wcześniejszych etapach, dlatego ten finał trochę bardziej boli. Przeciwnicy byli lepsi, ale uważam, ze można było zrobić więcej. Przynajmniej w moim przypadku. Zawiodła koncentracja i opanowanie. Chłodna głowa na tym poziomie to jeden z najważniejszych elementów gry – mówi Grzegorz Grzywaczewski dla azs.umcs.pl.