W sobotę o godz. 18 MKS Selgros zmierzy się z Vistalem Gdynia, który jest aktualnym liderem rozgrywek
Vistal aktualnie ma dwa punkty przewagi nad MKS Selgros. Zmiana formuły rozgrywek Superligi sprawiła, że każdy mecz ma teraz olbrzymie znaczenie. Przypomnijmy, że w tym sezonie zlikwidowano fazę play-off, a zespoły po zakończeniu rundy zasadniczej zostaną podzielone na dwie szóstki. Jedna będzie walczyć o mistrzostwo Polski i udział w europejskich pucharach, a druga o utrzymanie się w Superlidze.
Dlatego lublinianki, chcąc odrobić straty z pierwszej rundy, muszą w sobotę koniecznie wygrać. Porażka sprawi, że przewaga gdynianek urośnie do czterech punktów, co może być już bardzo trudne do odrobienia. – W naszej sytuacji nie ma już spotkań mało ważnych. Podchodzimy jednak do tego meczu, jak do każdego innego. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas duże wyzwanie – mówi Monika Marzec, druga trener MKS Selgros.
W sobotę znowu oczy wszystkich kibiców będą zwrócone na Iwonę Niedźwiedź. Doświadczona rozgrywająca przez wiele miesięcy leczyła uraz dłoni. Na parkiet wróciła dopiero w sobotnim spotkaniu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Selgros pewnie wygrał, a 37-latka zdobyła cztery bramki. – Bardzo stęskniłam się za graniem. Oddałam kilka rzutów, ale staram się nie skupiać na sobie. Najważniejszy jest fakt, że drużyna odniosła pewne zwycięstwo. Myślę jednak, że te lepsze mecze jeszcze przede mną – powiedziała Iwona Niedźwiedź. – Ona wnosi do naszej gry sporo spokoju i opanowania. Wiadomo, że potrzebuje jeszcze nieco czasu na dojście do pełni formy. Z pewnością stanie się ważnym ogniwem naszego zespołu – wyjaśnia Monika Marzec. Warto wspomnieć, że Iwona Niedźwiedź trafiła do Lublina w 2015 r. właśnie z Vistalu. Z ekipą z Gdyni zdobyła brązowy i srebrny medal mistrzostw Polski. Złoty, jak dotąd jedyny w jej karierze, wywalczyła jednak w barwach MKS Selgros.
W Gdyni również wszyscy zdają sobie sprawę z powagi tego spotkania. Vistal przed tygodniem udowodnił, że jest w dobrej formie i ograł na własnym terenie Metraco Zagłębie Lubin 23:21. – Cieszę się, że na początku roku spotykamy się z wymagającymi przeciwnikami. Liczę na to, że wygramy trzy pierwsze mecze i później będzie już trochę łatwiej. Wiemy, że do gry w MKS Selgros wróciła Iwona Niedźwiedź. Postaramy się przywieźć dwa punkty do Gdyni – powiedziała na oficjalnej stronie Vistalu Katarzyna Janiszewska, zawodniczka ekipy z Gdyni. Warto wspomnieć również, że u rywalek podstawową golkiperką jest Małgorzata Gapska, która w przeszłości broniła bramki MKS Selgros. W lubelskich barwach zdobyła dwa tytuły mistrzyni Polski.
MKS Selgros do sobotniego meczu przystąpi w prawie najmocniejszym składzie. Jedynym osłabieniem jest brak Ivany Bożović. Czarnogórska rozgrywająca wciąż leczy skręconą kostkę.