Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ikona Hetmana Zamość - bramkarz Marek Baranowski, może w rundzie wiosennej bronić barw świdnickiej Avii.
- Rzeczywiście trener Wiesław Kołodziej widziałby mnie u siebie. Avia nie byłaby dla mnie złym wyborem. Chce jeszcze grać w piłkę, ale nie chcę wyjeżdżać daleko od domu - mówi zawodnik, od lat związany z zamojskim Hetmanem.
Golkiper nie ma ochoty czekać na to, co wydarzy się w bankrutującym Hetmanie. - Niedawno chciałem dowiedzieć się, kiedy otrzymamy przynajmniej część zaległości, przecież idą święta. Odpowiedź była powalająca. Niedawno złożyłem podanie o rozwiązanie kontraktu, który wiąże mnie z Hetmanem do 2010 r. - mówi popularny "Bebe”.
Swój akces do świdnickiej Avii złożyli już inni bramkarze. Wśród chętnych do gry w teamie trenera Kołodzieja wymienia się Jakuba Studzińskiego, Kamila Styżeja i byłego bramkarza Hetmana 37-letniego Sebastiana Łukiewicza.
W kontekście Avii pojawia się również nazwisko golkipera Orląt Radzyń Podlaski Krzysztofa Stężały, choć ten akurat ma jeszcze ważny kontrakt w Radzyniu.
Golkiper nie ma ochoty czekać na to, co wydarzy się w bankrutującym Hetmanie. - Niedawno chciałem dowiedzieć się, kiedy otrzymamy przynajmniej część zaległości, przecież idą święta. Odpowiedź była powalająca. Niedawno złożyłem podanie o rozwiązanie kontraktu, który wiąże mnie z Hetmanem do 2010 r. - mówi popularny "Bebe”.
Swój akces do świdnickiej Avii złożyli już inni bramkarze. Wśród chętnych do gry w teamie trenera Kołodzieja wymienia się Jakuba Studzińskiego, Kamila Styżeja i byłego bramkarza Hetmana 37-letniego Sebastiana Łukiewicza.
W kontekście Avii pojawia się również nazwisko golkipera Orląt Radzyń Podlaski Krzysztofa Stężały, choć ten akurat ma jeszcze ważny kontrakt w Radzyniu.
