Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie powiodło się w sobotę przedstawicielom Lubelszczyzny w trzeciej lidze lubelsko-podkarpackiej.
W meczu na szczycie tabeli Resovia Rzeszów wygrała przed własną publicznością z Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski 2:1. Zwycięską bramkę gospodarze zdobyli już w doliczonym czasie gry. Po stronie gości na listę strzelców wpisał się Damian Pietroń.
Avia Świdnik przegrała z kolei na własnym boisku z Wisłoką Dębica 0:2 po dwóch golach Dariusza Kantora.
Jedyne "oczko" dla zawodników z naszego regionu wywalczyli gracze Spartakusa Szarowola. Podopieczni grającego trenera Jacka Paszkiewicza zremisowali bezbramkowo w Mielcu z tamtejszą Stalą. Tym samym był to już trzeci remis Spartakusa z rzędu.
W meczu na szczycie tabeli Resovia Rzeszów wygrała przed własną publicznością z Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski 2:1. Zwycięską bramkę gospodarze zdobyli już w doliczonym czasie gry. Po stronie gości na listę strzelców wpisał się Damian Pietroń.
Avia Świdnik przegrała z kolei na własnym boisku z Wisłoką Dębica 0:2 po dwóch golach Dariusza Kantora.
Jedyne "oczko" dla zawodników z naszego regionu wywalczyli gracze Spartakusa Szarowola. Podopieczni grającego trenera Jacka Paszkiewicza zremisowali bezbramkowo w Mielcu z tamtejszą Stalą. Tym samym był to już trzeci remis Spartakusa z rzędu.
