
To się nazywa miła niespodzianka. Paulina Guba zdobyła w środę złoty medal mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, które odbywają się w Berlinie. Zawodniczka AZS UMCS Lublin była kandydatką do miejsca na podium przy okazji konkursu pchnięcia kulą, ale chyba nikt nie spodziewał się, że wygra zawody.

Guba przy okazji eliminacji zajęła trzecie miejsce z wynikiem 18,66 metra. Wielką faworytką według ekspertów była Christina Schwanitz z Niemiec. I przy okazji środowego finału wszystko układało się po myśli tej zawodniczki. Na półmetku rywalizacja Polka mogła się pochwalić rezultatem 18,77. A to dawało jej drugą lokatę za Schwanitz. Ta pchnęła aż 19,19.
W grze o podium była także Białorusinka Alona Dubica, która zresztą na chwilę przeskoczyła reprezentantkę Biało-Czerwonych. W końcówce zawodów wydawało się, że będziemy musieli zadowolić się brązowym medalem.
Tymczasem zawodniczka AZS UMCS zaliczyła kapitalną próbę na odległość 19,33 metra i przeskoczyła nie tylko rywalkę z Białorusi, ale i Niemkę! Schwanitz nie była w stanie już odpowiedzieć i kibice byli świadkami dużej niespodzianki, a Guba po raz pierwszy w karierze została mistrzynią Europy.