(fot. X-NEWS/PRESS FOCUS)
Niesamowite emocje podczas trzeciego konkursu 71. Turnieju Czterech Skoczni. Dawid Kubacki okazał się najlepszy w Innsbrucku wyprzedzając Hallora Egnera Graneruda. Norweg po pierwszej serii tracił do Polaka bardzo dużo punktów, ale ostatecznie minimalnie przegrał z naszym zawodnikiem
Na półmetku zmagań o Złotego Orła norweski skoczek miał ponad 26.8 punktu przewagi nad naszym reprezentantem. Mimo to Kubacki przed drugą częścią turnieju pozostawał optymistą. – Znaleźliśmy coś, co te skoki odblokuje. Poprawiłem drobne rzeczy w pozycji dojazdowej, które powodują, że jestem w stanie dojechać do progu i lepiej popchać nogą i tyle. To są różnice dosłownie kilku centymetrów albo kilka stopni przesunięcia kąta kolan. Drobnostki, które na skoczni ciężko jest wypatrzeć, a widać je w slow motion – wyjaśnił Kubacki, który okazał się najlepszy w kwalifikacjach na Bergisel.
Nasz zawodnik nie rzucał słów na wiatr i po pierwszej serii był na prowadzeniu. Lider Pucharu Świata poszybował na 127 metr i wyprzedzał o 6,9 punktu drugiego Anze Laniska (127 m). Trzecie miejsce zajmował Kamil Stoch (127 m), a tuż za nim znaleźli się Marius Lindvik (128 m) i Stefan Kraft (129,5 m). Natomiast lider Turnieju Czterech Skoczni – Halvor Egner Granerud po skoku na 123 metr był szósty i traciło Polaka aż 12,8 punktu. Wydawało się więc, że Kubacki w drugiej serii nie tylko przypieczętuje zwycięstwo w Innsbrucku, ale jeszcze bardziej zmniejszy przewagę do Graneruda. Tymczasem kiedy Norweg usiadł na belce uśmiechnęło się do niego nieco szczęście i wiatr zaczął wiać pod narty. Granerud nie zmarnował takiej szansy od losu i huknął 133 metry. Po jego skoku wiatr znów ucichł i kilku skoczków, a w tym i Stoch przegrali walkę z Norwegiem. Lidera 71. TCS na drugie miejsce zepchnął dopiero Kubacki. Polaks skoczył 120.5 metra i ostatecznie okazał się lepszy o 3.5 punktu nad rywalem zajmując pierwsze miejsce.
– Oddałem całkiem porządne skoki. W drugiej serii mogło być trochę lepiej, ale jestem zadowolony bo zająłem pierwsze miejsce. Słyszałem, ze Granerud miał nieco szczęścia i skoczył dobrze. Przed moim drugim skokiem nie było mowy o obniżaniu belki i skoro wiatr zmienił kierunek to nie było takiej potrzeby. Dzisiaj osiągałem lepsze prędkości na progu i zapisuję to na duży plus. Cieszę się z pierwszego miejsca. Sytuacja w całym turnieju jest jaka jest, ale walczymy dalej – powiedział tuż po konkursie na antenie Eurosportu zwycięzca konkursu na Bergisel. – Pojawił mały błąd podczas drugiego skoku Dawida. Pierwszy był natomiast bardzo dobry. Cieszymy się z wygranej Kubackiego i szykujemy na ostatni konkurs w Bischofshofen – powiedział z kolei Thomas Turnbichler, trener naszych skoczków. – Granerud ma dużą przewagę, ale nie pozostaje nam nic innego jak walczyć do końca.
W czwartek zaplanowano kwalifikacje na skoczni w Bischofshofen, a w piątek odbędzie się ostatni, decydujący konkurs 71. TCS. Jego początek zaplanowano na godzinę 16.30. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie TVN, w Eurosporcie i w aplikacji Player.
WYNIKI KONKURSU W INNSBRUCKU
- Dawid Kubacki (127 m, 121.5 m) 265.2 pkt * 2. Halvor Egner Granerud (123 m, 133 ) 261.7 pkt * 3. Anze Lanisek (127 m, 121.5 m) 258.8 pkt * 4. Stefan Kraft (129.5 m, 125 m) 255 pkt * 5. Kamil Stoch (127 m, 121 m) 249.2 pkt * 6. Marius Lindvik (128 m, 121 m) 246.2 pkt * 7. Michael Hayboeck (128 m, 122 m) 239.1 pkt * 8. Daniel Tschofenig (117 m, 120.5 m) 234.3 pkt * 9. Jan Hoerl (
122.5 m, 119 m) 233.7 pkt * 10. Piotr Żyła (120.5 m 119 m) 231.5 pkt.
KLASYFIKACJA 71. TURNIEJU CZTERECH SKOCZNI
- Granerud 877.8 pkt * 2. Kubacki 854.5 * 3. Lanisek 823.5 pkt * 4. Żyła 807.5 pkt * 5. Stoch 798 pkt.
KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA
1.Kubacki 870 * 2. Lanisek 742 * 3. Granerud * 4. Kraft 575 pkt * 5. Żyła 523 pkt.