

narciarskich (fot. Materiały prasowe Lubelskiego Okręgowego Związku Narciarskiego)
Karolina Kuć z MULKS Grupa Oscar Tomaszów w piątek znowu dostanie szansę występu na mistrzostwach świata juniorek w biegach narciarskich, które rozgrywane są we włoskim Schlipario.

19-latka już od dawna uchodziła za jeden z największych talentów w polskich biegach narciarskich, dlatego możliwość udziału w tak dużej imprezie jest dla niej wielkim wyróżnieniem.
Kuć szerszej publiczności przedstawiła się już na początku obecnej dekady. W 2021 roku wspólnie z Anną Berezecką sięgnęła bowiem po srebrny medal mistrzostw Polski seniorek w Team Sprincie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Kuć była wówczas młodziczką.
Dzisiaj zawodniczka MULKS Grupa Oscar jest już dużo bardziej doświadczona, chociaż wciąż zalicza się do młodych biegaczek. Na mistrzostwa świata została powołana razem z Laurą Wantulok z WSS Wisła oraz Julią Rucką z MKS Istebna.
Impreza rozpoczęła się w poniedziałek od rywalizacji sprinterek w stylu klasycznym. Kuć w tej konkurencji spisała się bardzo przeciętnie, bo zajęła dopiero 55 miejsce. Oczywiście, skutkowało to odpadnięciem w kwalifikacjach. Wyścigi w fazie pucharowej zostały zdominowane przez Norweżki, które w komplecie zajęły podium. Wygrała Martin Hoelsveen, a kolejne miejsca zajęły Iselin Bjervig Drivenes oraz Milla Grosberghaugen Andreassen.
W środę Kuć walczyła w biegu masowym na 20 km stylem klasycznym. W stawce liczącej ponad 60 zawodniczek, Kuć od samego początku plasowała się na granicy piątej i szóstej dziesiątki. Wraz z kolejnymi kilometrami nie było stać jej na większy zryw i zakończyła zmagania na odległym 54 miejscu będąc zdublowaną przez rywalki. Z grona zawodniczek, które zostały sklasyfikowane, zawodniczka MULKS Grupa Oscar wyprzedziła Litwinkę i po dwie Chorwatki oraz Brazylijki. Wyżej natomiast były chociażby przedstawicielki Argentyny czy Australii. Złoty medal w tej konkurencji wywalczyła Andreassen. Srebro przypadło jej rodaczce Hannie Engesaeter Soerbye, a brąz Kanadyjce Alison Mackie.
Ostatni występ Kuć będzie miał miejsce w piątek, kiedy będzie rywalizować w biegu stylem dowolnym na 10 km. W niedzielę natomiast odbędą się sztafety. Na razie nie wiadomo, czy zawodniczka z Tomaszowa pojawi się w składzie polskiej ekipy.
