(fot. Piotr Michalski)
Podopieczne Marka Lebiedzińskiego miały spore problemy z rywalkami zwłaszcza w drugiej połowie
Lublinianki do tego spotkania przystąpiły pełne wiary w osiągnięcie dobrego rezultatu i rozpoczęcie procesu wygrzebywania się z dolnej połowy tabeli. I do przerwy wydawało się, że uda im wygrać, bo grały dobrze i nawet prowadziły dwoma punktami. W kulminacyjnym momencie pierwszej połowy ta różnica wynosiła nawet 7 pkt. Niestety, po zmianie stron było już gorzej i to gospodynie przejęły rządy na parkiecie. Nie przeszkodziła im nawet słaba skuteczność w rzutach za 3 pkt. Zresztą w zespole Bogdanki nie było z tym lepiej – obie drużyny trafiły z dalekiego dystansu tylko po jednym razie. Zresztą dość nieoczekiwanie przyjezdne na tym elemencie próbowały oprzeć swoją pogoń w ostatnich minutach meczu. Nie przyniosła efektu i Bogdanka przegrała 50:57.
Za piątkowy mecz należy pochwalić przede wszystkim Martynę Goszczyńską. 18-latka zdobyła 6 pkt i miała 9 zbiórek. Najwięcej punktów na swoim koncie zapisała natomiast Aleksandra Kuczyńska. Młoda rozgrywająca dość regularnie występująca w pierwszej drużynie zapisała na swoim koncie 12 pkt. W ekipie z Płocka błysnęła natomiast Paulina Pilichowska. 23-letnia środkowa zdobyła 12 pkt.
Mon-Pol Płock – Bogdanka AZS UMCS II Lublin 57:50 (15:14, 14:17, 17:12, 11:7)
Mon-Pol: Pilichowska 12, Canert 9, Paczóska 8, Pająk 7, Kęsy 5 oraz Potraca 8, Byczkowska 5 (1x3), Stasinowska 3,
Bogdanka: Kuczyńska 12, Mazurek 8, Goszczyńska 6, Mitura 2, Zając 0 oraz Nassisi 7, Zajączkowska 6, Pastwa 4 (1x3), Kuniewicz 2, Wasilak 2, Jakubczak 0, Komor 0.
Sędziowali: Żółtkowski i Dzierzkowski. Widzów: 55.