(fot. Piotr Michalski)
Gra na tym etapie toczy się jednak do dwóch wygranych spotkań
Zdecydowanie większą sensacją jest triumf Patobasketu, który rywalizował z faworyzowaną Matematyką, jednym z legendarnych zespołów lubelskiego basketu amatorskiego. Tymczasem beniaminek złożony z byłych zawodników grup młodzieżowych Startu Lublin kompletnie zaskoczył uznanych rywali. Kluczowa dla losów tego spotkania okazała się trzecia kwarta, w której przewaga Patobasketu urosła już nawet do 11 pkt. Pościg Matematyki prawie przyniósł efekt, bo dwa razy jej koszykarze zbliżyli się na dystans dwóch punktów. Całości strat nie byli jednak w stanie zniwelować i przegrali 69:76. Ojcem sukcesu Patobasketu był Wojciech Matysek. To zresztą jedna z ciekawszych postaci na parkietach LNBA. Na swoim koncie ma jeden występ w Energa Basket Lidze. Miało to miejsce w 2017 w meczu z GTK Gliwice, kiedy przebywał na parkiecie w sumie przez 99 sek. W niedzielę dokonał niespotykanego wyczynu, bo grał przez pełne 40 min. W tym czasie zdobył aż 29 pkt i zebrał 12 piłek. Wspierał go Jan Grzegorczyk, który dołożył 14 pkt. W Matematyce pierwsze skrzypce grał doświadczony Bogdan Lembrych, który zapisał na swoim koncie 16 pkt.
W drugim półfinale też było spore zaskoczenie, bo faworyzowany Symbit przegrał z Rodmosem 92:100. Była to rywalizacja dwóch znakomitych managerów – Sławomira Łątki po stronie Symbitu oraz Tomasza Szczotki z Rodmosu. Obaj to świetni organizatorzy i osoby, które w swoich drużynach potrafią zgromadzić pasjonatów koszykówki. Tomaszowi Szczotce w tym sezonie udało się to wyjątkowo dobrze, bo w Rodmosie grają członkowie czołowych ekip w Polsce specjalizujących się w koszykówce 3x3. I właśnie jeden z nich, Łukasz Krawiec, był bohaterem niedzielnego meczu. To zawodnik, który jest legendą biłgorajskiej koszykówki. Wspólnie z kolegami tworzył Slam Drinkers Biłgoraj, który od pewnego czasu występuje pod nazwą 3x3 Biłgoraj. W barwach tych drużyn osiągał znakomite wyniki podczas zawodów nie tylko w Polsce, ale również w Czechach czy na Słowacji. W niedzielę w LNBA Krawiec zdobył aż 36 pkt. Drugi gracz z Zamojszczyzny, Wojciech Inglot, dołożył 14 pkt i 13 asyst. Co ciekawe, 33-letni rozgrywający to reprezentant Polski w koszykówce niesłyszących. W Symbicie tradycyjnie już najwięcej zależało od Piotra Ziółkowskiego. Ten były gracz m.in. Pogoni Puławy tym razem zdobył 38 pkt.
1 mecz półfinału play-off Konferencji A (do dwóch zwycięstw): Matematyka – Patobasket 69:76 * Symbit – Rodmos 92:100.
1 mecz półfinału play-off Konferencji B (do dwóch zwycięstw): Comao Sportowe Puławy – Basketball Fever 74:84 * The Reds Iglo-Klima – Kanina 92:62.
Konferencja C: Cukropol Pszczółka – The Shooters 43:53.
- The Shooters 10 19 464:287
- DaGG 9 17 414:194
- Cukropol 9 14 378:343
- Orlikowe Świry 9 12 403:401
- Stompers 8 11 295:270
- Czerwoni 7 5 162:257
- Biali 8 5 88:441