14 lipca w hali Globus dzieci będą miały okazję potrenować z jedynym Polakiem w lidze NBA – Marcinem Gortatem. Zawodnik Phoenix Suns przyjedzie do Lublina w ramach Marcin Gortat Camp 2011. W środę w Ratuszu odbyła się wideokonferencja na ten temat, w której uczestniczył sam koszykarz.
Oprócz podstawowych danych, jak nazwisko i adres zamieszkania trzeba będzie dokończyć jedno zdanie: chcę trenować z Marcinem Gortatem, bo... Sam zawodnik wybierze najciekawsze odpowiedzi, a ich autorzy zostaną przyjęci na zajęcia.
– Chcemy wspierać i promować koszykówkę. Wiem, że kiedyś w Lublinie była ona na bardzo wysokim poziomie. Teraz powoli jest z nią coraz lepiej. Mam nadzieję, że nasza obecność da taki dodatkowy impuls, żeby rozwój tej dyscypliny sportu jeszcze przyśpieszyć – powiedział Marcin Gortat.
W campie może uczestniczyć 135 dzieci. Koszykarz w tym roku odwiedzi w sumie osiem miast. Oprócz Lublina po raz pierwszy pojawi się w: Siedlcach, Radomiu i Płocku.
Zgłoszenia będą przyjmowanie do 30 czerwca. Dzieci, które zakwalifikują się do grupy uczestników, otrzymają 1 lipca e-mail od organizatorów oraz oświadczenia, które powinny zostać wypełnione przez rodziców lub opiekunów.
Wizyta " Polskiego Młota” to jednak nie tylko treningi z najmłodszymi.
Dodatkowo zostanie rozegrany turniej streetballa, a koszykarz ma także w planach odwiedziny chorych dzieci, w jednym z lubelskich szpitali oraz spotkania z prezydentem Lublina, a także zawodnikami miejscowego Startu.
– Na pewno oczekuję bardzo dobrej zabawy. Zazwyczaj planujemy trzygodzinne zajęcia, ale już teraz mogę zapewnić, że treningi będą trwały znacznie dłużej. Ćwiczenie z dzieciakami daje mi po prostu wielką frajdę. Cieszę się, że mogę im przekazać swoje doświadczenia i poopowiadać o NBA.
Chociażby o tym, jak to jest przywitać się z Shaquiellem O'Nealem – dodał Gorat, który przyznał również, że nadal nie wie, czy będzie mógł zagrać w reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Europy w koszykówce.