Bardzo dobrze dla koszykarzy Novum Lublin wypadł ich pierwszy poważny test. Podopieczni Sławomira Depty wzięli udział w turnieju w Radomiu i zajęli w nim trzecie miejsce.
Jedyną poważną wpadkę lublinianie zaliczyli w starciu z AZS Politechniką Radomską, kiedy przegrali aż 68:101. W tym spotkaniu nie wystąpili jednak Rafał Król, Marcin Jung, Paweł Szeleźniak i Bartłomiej Karolak. – W poprzednich dwóch meczach spisali się bardzo dobrze, więc zasłużyli na odpoczynek – dodał szkoleniowiec.
Zawody w Radomiu potwierdziły, że liderem zespołu będzie Rafał Król. Były koszykarz Olimpu-Startu Lublin rządził drużyną na parkiecie. To może być również dobry sezon dla braci Karolaków, którzy potwierdzili drzemiące w nich ogromne możliwości. – Nie popadajmy jednak w huraoptymizm.
W naszej grze jest jeszcze sporo mankamentów. Naszej młodzieży często brakuje zimnej krwi. Zespół gra falami. Jeżeli zaczniemy od zbudowania przewagi, to później jest dobrze. Gorzej, jeżeli sytuacja obiera inny obrót – tonuje nastroje Depta. Wczoraj Novum grało z PWiK Piaseczno, ale ten mecz zakończył się po zamknięciu wydania naszej drużyny.