Zaskoczenia nie było – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała bez żadnego kłopotu osłabioną Energę Toruń 93:40. Spotkanie było niezwykle jednostronne i pozbawione jakichkolwiek emocji
Pomimo tego, że ekipa z Torunia ma po swojej stronie więcej problemów niż atutów, to trener Krzysztof Szewczyk nie zdecydował się na eksperymentowanie wyjściowym składem. Jak mówił przed meczem, kluczowa w kontekście tego starcia będzie koncentracja.
Lublinianki wzięły sobie do serca takie podejście, bo po kilku mniej udanych akcjach przyszły te zakończone zdobyciem punktów. Na listę strzelczyń wpisywały się te zawodniczki, które nas już do tego przyzwyczaiły, czyli przede wszystkim Morgan Bertsch, a razem z nią także Martina Fassina, Jennifer O’Neill oraz Elisabeth Pavel. Torunianki poprosiły o przerwę na żądanie, kiedy przegrywały już 6:19. Do końca pierwszej partii ta strata jeszcze się powiększyła – było 8:24.
Wraz z upływem kolejnych minut przewaga gospodyń tylko się powiększała. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka kontrolowały to, co działo się na parkiecie. Szkoleniowiec miał też tę swobodę, że mógł bez przeszkód rotować składem, dlatego oglądaliśmy również w akcji koszykarki z końca ławki rezerwowych. Ekstraklasowy debiut zaliczyła najmłodsza w zespole Zofia Kosicka, która weszła po raz pierwszy na parkiet pod koniec drugiej kwarty (zgromadziła 3 punkty, 2 zbiórki i 1 asystę). Lublinianki prowadziły 51:19 i zanosiło się na pogrom.
To, czego w tym meczu zabrakło, to przede wszystkim emocje. Akademiczki robiły niemal wszystko, co tylko chciały z osłabioną drużyną z Torunia. Podreperowały swój ofensywny bilans, były skuteczne z prawie każdej klepki. Przed ostatnią odsłoną było już 73:27.
Czwarta partia była bliźniaczo podobna do poprzednich. Lubelski szkoleniowiec postawił głównie na zawodniczki rezerwowe, które nie miały problemu z tym, żeby utrzymać w swoich rękach inicjatywę. Wynik końcowy? 93:40 dla „Pszczółek” i kolejne dwa punkty do ligowej tabeli.
===
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Energa Toruń 93:40 (24:8, 27:11, 22:8, 20:13)
Pszczółka: O’Neill 4, Sklepowicz 6, Fassina 10, Bertsch 17, Pavel 7 – Milazzo 13, Poboży 8, Kośla 5, Trzeciak 3, Niedźwiedzka 12, Duchnowska 5, Kosicka 3.
Energa: Wieczyńska, Ziętara 7, Podkańska 5, Sagerer 26 (10 zb.), Grzenkowicz 2 – Wiewiórska, Brzezińska, Jarzynowska, Cieminska.
Sędziowie: Mariusz Nawrocki, Karina Pełka, Bogna Podkowińska.