Polskie koszykarki zakończyły Mistrzostwa Europy do lat 20 w węgierskim Sopron na siódmym miejscu. Trenerem tej kadry był Krzysztof Szewczyk, opiekun lubelskich "Pszczółek", a na boisku oglądaliśmy dwie jego klubowe podopieczne
Biało-Czerwone od samego początku spisywały się bardzo dobrze. W grupie C pewnie pokonały Bułgarię 90:75 i rozbiły Litwę 66:34. Stoczyły także wyrównany, chociaż przegrany, bój z Hiszpanią – 67:77.
W pierwszym meczu w etapie pucharowym Polki pokonały Łotyszki 70:54 i dotarły do ćwierćfinału. Tam jednak nie sprostały Czeszkom, późniejszym wicemistrzyniom Europy – przegrały 43:64.
Podopiecznym Krzysztofa Szewczyka pozostała walka o miejsca 5-8. W starciu z Portugalią pokazały się z dobrej strony, ale ostatecznie musiały uznać wyższość rywalek – 51:58. Na osłodę Polki pokonały Serbki 70:57 i uplasowały się na siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Mistrzyniami Europy U20 zostały grupowe rywalki Biało-Czerwonych, czyli Hiszpanki, które w finale pokonały Czeszki 47:42. W spotkaniu o brąz lepsze od Francuzek były Włoszki, które wygrały 64:48.
W reprezentacji Polski wyróżniającą się zawodniczką była Magdalena Szymkiewicz, na co dzień koszykarka VBW Arki Gdynia. Wystąpiła w pięciu meczach, zdobywała średnio 18.4 punktu (najskuteczniejszy strzelec turnieju), miała 4 asysty oraz 3.2 zbiórki. Zabrakło jej jednak na parkiecie w dwóch ostatnich potyczkach.
Jak wypadły lubelskie "Pszczółki"? Aleksandra Kuczyńska dostawała szansę siedem razy. W ciągu niespełna 24 minut notowała średnio 5.3 punktu, miała 3 asysty i 2.3 zbiórki. Najlepszy występ zanotowała przeciwko Portugalii, kiedy to rzuciła 12 punktów. Z kolei Anna Przyszlak pojawiła się na parkiecie pięciokrotnie. Dostawała średnio nieco ponad 6 minut, a swój jedyny punkt zdobyła w konfrontacji z Hiszpanią.