Polski Cukier Start udanie rozpoczął przygodę z europejskimi pucharami. W pierwszym meczu European North Basketball League ekipa z Lublina pokonała u siebie estoński zespół TalTech/Optibet 83:68.
Pierwsza kwarta miała bardzo niespodziewany przebieg. Czerwono-czarni na dzień dobry zdobyli… 10 punktów z rzędu. A połowę zapisał na swoim koncie Michał Krasuski. Rywale przez 4,5 minuty nie potrafili trafić do kosza, ale kiedy w końcu im się udało, to wyraźnie złapali swój rytm. Trzy minuty później na tablicy wyników pojawił się rezultat 13:12 dla gospodarzy. A niedługo później, kiedy trójkę trafił Kristaps Gluditis to goście odskoczyli na 15:13. A pierwszą odsłonę Estończycy zakończyli z zapasem sześciu „oczek” (14:20).
W drugiej części spotkania prowadzenie przechodziło raz na jedną stronę, a za chwilę na drugą. Kiedy pięć punktów z rzędu zdobył Gluditis znowu zrobiło się 29:34. Do przerwy Start przegrywał za to 36:39.
Po zmianie stron wydawało się, że mecz zaczyna się wymykać gospodarzom spod kontroli. Najpierw przyjezdni wypracowali sobie siedem punktów zaliczki, a kiedy kolejną trójkę trafił Anatoliy Shundel odskoczyli już na dziewięć. Wystarczyło jednak jakieś 70 sekund, żeby miejscowi po trzech kolejnych, celnych rzutach z dystansu doprowadzili do remisu po 48.
Kiedy Dyshon Hassan Smith także przymierzył z dystansu czerwono-czarni odzyskali prowadzenie (51:50). I nie oddali go już do końca zawodów. Po trójce Kacpra Młynarskiego podopieczni trenera Artura Gronka wygrywali 63:52. A przed ostatnią kwartą straty zmniejszył Gluditis, który raz jeszcze trafił za trzy (65:58).
Ostatnie 10 minut? Początkowo ekipa z Estonii jeszcze starała się wrócić do gry. Kilka razy zbliżyła się do przeciwnika na odległość pięciu punktów. To jednak wszystko, na co było stać gości w tym spotkaniu. Na dokładnie siedem minut przed końcową syreną było jeszcze 69:64. Do końca zawodów przyjezdni zdobyli jednak już zaledwie… cztery „oczka”. A lublinianie aż 14. I ostatecznie to polski zespół mógł cieszyć się z wygranej 83:69 i pozytywnego otwarcia w rozgrywkach ENBL.
A już w niedzielę w hali Globus zamelduje się Legia Warszawa. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30.
Polski Cukier Start Lublin – TalTech/Optibet 83:68 (14:20, 22:19, 29:19, 18:10)
Start: Smith 17 (2x3), Hermet 14 (2x3), Krasuski 10 (2x3), Dorsey-Walker 9 (1x3), Melvin 7 oraz Szymański 10, Młynarski 9 (3x3), Dziemba 4, Pelczar 3, Walda 0.
TalTech: Gluditis 17 (5x3), Shundel 14 (2x3), Hymon 8, Metsalu 8, Raadik 2 oraz Keedus 7 (1x3), Ilves 5 (1x3), Pehka 5 (1x3), Kuttis 0.