(fot. Maciej Kaczanowski)
Drużyna rywali „czerwono-czarnych” przystąpi do tego spotkania z nowym trenerem
Śląsk to kolejna ekipa EBL, która postanowiła w trakcie sezonu zmienić szkoleniowca. Przypomnijmy, że wcześniej na taki ruch zdecydowała się BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, Polpharma Starogard Gdański czy PGE Spójnia Stargard. Decyzja działaczy Śląska jednak nie dziwi, bo zespół pod wodzą Andrzeja Adamka nie funkcjonował zbyt dobrze. Śląsk obecnie zajmuje dopiero 11 miejsce w tabeli z bilansem 3 zwycięstw i 6 porażek. Nowym opiekunem klubu z Wrocławia został Oliver Vidin. 42-letni Serb w ostatnich latach pracował na Słowacji czy w Finlandii. Największe sukcesy odnosił prowadząc Inter Bratysława, z którym nawet sięgnął po mistrzostwo Słowacji.
Start jednak powinien jechać na Dolny Śląsk bez większych obaw. Podopieczni Davida Dedka są ostatnio w znakomitej formie. W EBL są na trzecim miejscu z bilansem 7 zwycięstw i 2 porażek. Co więcej, 4 ostatnie mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść, chociaż rywali mieli bardzo wymagających – w gronie pokonanych znalazły się m.in. Trefl Sopot czy GTK Gliwice. – Nie uważam, że jesteśmy faworytem tego spotkania. W mojej ocenie jest nim Śląsk. Pamiętajmy, że każdy zespół od razu po zmianie trenera gra lepiej. Jedziemy jednak do Wrocławia po zwycięstwo – zapowiada David Dedek.
W tym spotkaniu prawdopodobnie w większym wymiarze czasowym wystąpi już Kacper Borowski. Przypomnijmy, że podstawowy podkoszowy Startu doznał urazu nogi w meczu ze Spójnią. Wprawdzie w kolejnych dwóch spotkaniach pojawił się na parkiecie, ale grał krótko, a w jego postawie widać było sporą asekurację. – Czuję się coraz lepiej. W meczu z GTK w mojej grze jeszcze nie wszystko wyglądało tak, jakbym sobie tego życzył. Muszę jednak zaznaczyć, że w trening wszedłem dzień przed tym spotkaniem. Czuję się coraz lepiej i będę gotowy na Śląsk – zapowiadał Borowski.
Mecz we Wrocławiu odbędzie się w niedzielę. Jego początek został zaplanowany na godz. 17.30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.