Chociaż liga duńska nie ma najwyższych notowań w Europie, to tego przeciwnika nie wolno lekceważyć.
Svendborg to bowiem czołowa drużyna ligi duńskiej. Obecnie zajmuje w niej drugie miejsce z bilansem 6 zwycięstw i 2 porażek. W niedzielę Svendborg pokonał na własnym parkiecie Naested 91:89. W ENBL Duńczycy do tej pory zagrali tylko jeden mecz, w którym wysoko (62:77) ulegli Landstede Hammers. Liderem Svendborga jest Jaedon Elliot Willis. Ten filigranowy Amerykanin rozgrywa pierwszy profesjonalny sezon po zakończeniu gry w NCAA, gdzie reprezentował barwy Notre Dame. – To kluczowy zawodnik. Jest leworęczny i można powiedzieć, że na nim wszystko się zaczyna i kończy – mówi Marcin Woźniak, asystent trenera Artura Gronka.
W ENBL Start, podobnie jak Svendborg, ma na swoim koncie zaledwie jeden występ. „Czerwono-czarni” na pewno nie wspominają go miło, bo w hali Globus ulegli aż 73:103 Utenos "Uniclub Casino - Juventus". To jednak było już ponad miesiąc temu. Start pod wodzą Gronka wykonuje z każdym tygodniem olbrzymi progres. Świadczy o tym pozycja lidera w rozgrywkach Orlen Basket Ligi, a także pokonanie Śląska Wrocław oraz Kinga Szczecin, czyli odpowiednio wicemistrza i mistrza Polski. Trzeba zaznaczyć, że te triumfy zostały odniesione bez udziału Mateusza Dziemby. Jeden z najbardziej doświadczonych graczy „czerwono-czarnych” nie znalazł się również w samolocie lecącym do Danii, bo wciąż dokucza mu choroba.
Start w podróż udał się we wtorek z warszawskiego Okęcia. Lublinianie mają rywala bardzo dobrze rozpracowanego. – Ich gra opiera się na obcokrajowcach. Mają jednak sporo mankamentów, które postaramy się wykorzystać. Ich centrzy nie są zbyt mobilni i tu na pewno będziemy szukać swoich przewag. Musimy wiec grać szybko i jak najczęściej szukać okazji do kontrataku – dodaje Marcin Woźniak.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 19. Transmisję z niego będzie można obejrzeć na kanale ENBL w serwisie YouTube.
Cenna wygrana Lublinianki
Lublinianka KUL Basketball rozegrała kolejny dobry mecz w rozgrywkach grupy B II ligi. Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego pokonali w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli Profbud Legię Warszawa 69:60. Co ciekawe, do odniesienia triumfu potrzebowali dogrywki.
W ekipie gospodarzy świetnie zagrał Maksymilian Siwik. Ten 18-letni koszykarz, który do Lublina trafił z Katowic zdobył 12 pkt. Double-double zanotował Mateusz Wiśniewski. Doświadczony center zapisał na swoim koncie 12 pkt i 11 zbiórek. U pokonanych wyróżnił się Adam Linowski. 36-letni środkowy wiele sezonów spędził na parkietach ekstraklasy. W poniedziałkowy wieczór w Lublinie zdobył 11 pkt i zebrał 17 piłek.
Po tym triumfie Lublinianka zajmuje 5 miejsce w tabeli. Do prowadzącego Znicza Basket Pruszków, podopieczni Łuszczewskiego tracą zaledwie punkt.