Od 16 lipca na zgrupowaniu w Białej Podlaskiej przebywa reprezentacja Polski koszykarek. Czternaście najlepszych w naszym kraju zawodniczek przygotowuje się na obiektach miejscowego AWF do serii spotkań sparingowych.
– Pierwszy obóz ma służyć przygotowaniu zespołu pod względem motorycznym. W górach poświęcimy się już tylko koszykówce – tłumaczy Dariusz Maciejewski, selekcjoner reprezentacji.
W zgrupowaniu bierze udział czternaście zawodniczek. Z pierwotnie powołanej kadry z powodu kontuzji wypadły Justyna Jeziorna (CCC Polkowice), Katarzyna Krężel (Utex Row Rybnik) i Monika Krawiec (Energa Toruń).
W ekipie Maciejewskiego zabrakło również Agaty Gajdy (Energa Toruń), która zrezygnowała z występów w reprezentacji. Dopiero wczoraj na obóz dojechała Ewelina Kobryn (Wisła Can-Pack Kraków). – Do tego pojawiły się również drobne urazy przeciążeniowe.
Jednak nie mamy czasu myśleć o kontuzjach, bo plan zajęć jest bardzo napięty. Regularnie współpracujemy z dwoma psychologami. Celem tych spotkań jest nauka przezwyciężania stresu – tłumaczy szkoleniowiec.
Po zakończeniu zgrupowań w Białej Podlaskiej i Szczyrku "biało-czerwone” wyruszą na serię sparingów. W sierpniu zmierzą się z Rosją, Czechami, Francją i Senegalem, a na początku września wezmą udział w międzynarodowym turnieju w Brazylii.
– Jeżeli chcemy dobrze przygotować się do mistrzostw Europy, które za rok odbędą się w Polsce, musimy grać z mocnymi rywalami. Tylko miejsce w pierwszej piątce może nam dać możliwość gry w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Londynie – powiedział Maciejewski.
Jest duża szansa, że to nie będzie jedyna wizyta "biało-czerwonych” na Lubelszczyźnie przed Eurobasketem. Lubelski Związek Koszykówki czyni starania, aby w zimie 2011 roku w hali Globus odbył się mecz Polska – Gwiazdy PLKK.
– To tylko jedna z propozycji. Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. Dlaczego? Do Lublina są duże problemy z dojazdem w lecie, a co dopiero mówić w zimie – powiedział Maciejewski.
ROZMOWA Z Ewelina Kobryn, koszykarką reprezentacji Polski
• Do Białej Podlaskiej dojechała pani mocno spóźniona...
– Tak, ale zatrzymały mnie sprawy osobiste. Cieszę się, że będę mogła spotkać się z koleżankami z kadry. Szkoda tylko, że wypadło nam ze składu kilka niezłych zawodniczek.
• Trener Dariusz Maciejewski zaplanował wam pracowity sierpień i wrzesień. W planach
macie mecze sparingowe m.in. z Rosją i Czechami...
– Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko i nie wiem nawet czy nie za wysoko, jak na ten etap przygotowań. Mam nadzieję, że wyniki tych spotkań nie wpłyną negatywnie na nasze samopoczucie. Z drugiej strony, jeżeli chce się osiągnąć dobry wynik w mistrzostwach Europy, to trzeba grać z wymagającymi przeciwnikami.
• Jednak czasu na wypoczynek nie miałyście zbyt dużo. Czy nie czuje pani przesytu koszykówki?
– Chyba nie, choć nie czuję się wyjątkowo "świeża”. Na szczęście wygospodarowałam sobie kilka dni urlopu. Na dłuższy odpoczynek przyjdzie czas po mistrzostwach Europy.
• Jest szansa, że jeszcze wrócicie na Lubelszczyznę przy okazji meczu Polska – Gwiazdy PLK. Choć trener Maciejewski dość sceptycznie podchodzi do tego pomysłu.
– A ja bardzo bym chciała wrócić do Lublina na takie spotkanie. Ostatnio w hali Globus występowałam przy okazji meczu o Superpuchar PLKK. To była świetna impreza, a doping lubelskich kibiców zrobił na mnie duże wrażenie. Ten teren jest głodny koszykówki, dlatego uważam, że organizacja takiej imprezy może wyjść wszystkim na dobre.
• Na co stać reprezentację Polski w mistrzostwach Europy?
– Na pewno na miejsce w pierwszej piątce. Mamy rok na odpowiednie przygotowanie się do tej imprezy. Każda z nas jest świadoma swoich braków i wierzę, że przez ten czas wszystkie znacznie podniesiemy swój poziom.
• A organizacyjnie jesteśmy gotowi na tak dużą imprezę?
– Tak, co pokazały ubiegłoroczne mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn. Mamy ładne hale, wspaniałych kibiców, więc uważam, że Eurobasket będzie udaną imprezą.