(ANDRZEJ SZKOCKI
Twardy orzech do zgryzienia ma trener Dominik Derwisz przed sobotnim meczem z AZS WSGK Kutno. Jego podopieczni w poprzedniej kolejce zanotowali fatalny występ i przegrali 69:93 z AZS Radex Szczecin.
Na potwierdzenie jego słów wystarczy dodać, że szczecinianie mieli ponad 65 procent skuteczności rzutów z gry oraz zebrali jedenaście piłek więcej od „czerwono-czarnych”.
– W tym tygodniu skupialiśmy się przede wszystkim na ćwiczeniu defensywy. Nie wychodzą nam rotacje, słabo funkcjonuje zastawienie. Myślę, że po sobotnim spotkaniu będziemy wiedzieć, czy należy bić na alarm – dodał Szymański.
Sztab szkoleniowy we wtorek dał odpocząć swoim podopiecznym. Rano zespół ćwiczył na siłowni, a wieczorem koszykarze i trenerzy przeprowadzili szczerą rozmowę. – Musimy być jednym zespołem i wszyscy ciągnąć ten wózek w tę samą stronę – dodał Szymański.
Przed lublinianami jednak ciężkie zadanie. Sobotni rywal AZS WSGK Kutno, to bardzo silny zespół. Obie drużyny znają się jednak bardzo dobrze, bo w okresie przygotowawczym spotkały się dwukrotnie. Z obu konfrontacji zwycięsko wychodzili koszykarze z Kutna.
– To ekipa absolutnie w naszym zasięgu. Ważne zadanie czeka graczy wysokich, którzy muszą zatrzymać Aleksa Perkę. W ostatnim meczu odcinaniem go od podań zajął się Przemysław Łuszczewski – tłumaczy Szymański.
Dzisiejsze spotkanie w lubelskiej hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich rozpocznie się o godz. 18.
PUCHAROWE PARY
Wydział Gier i Dyscypliny PZKosz podał pary I rundy Pucharu PZKosz. 9 listopada Novum Lublin wystąpi na własnym terenie z Sokołem Łańcut, a Start Lublin zagra na wyjeździe z MKS Skierniewice.