To był pokaz antykoszykówki w wykonaniu zawodników Startu Lublin. Podopieczni Dominika Derwisza przegrali z 43:62 z Sudetami Jelenia Góra, a zdegustowani kibice "czerwono-czarnych” opuszczali halę MOSiR jeszcze przed końcową syreną.
Ten wynik wyraźnie rozluźnił "czerwono-czarnych”, którzy na druga kwartę wyszli bez odpowiedniej koncentracji. Przyjezdni szybko rozpoczęli pogoń i już w 14 min wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie. W ataku szalał Łukasz Niesobski, który zdobył 25 pkt.
– Rywale nie nadążali za nami, więc przyspieszaliśmy tempo naszych akcji – powiedział Michał Kozak. – Nie rozumiem, dlaczego po raz kolejny dobrze wchodzimy w mecz, a później notujemy straszny przestój – zastanawiał się Przemysław Łuszczewski.
Na przerwę goście schodzili z ośmiopunktowym prowadzeniem. Niektórzy kibice liczyli jeszcze na zryw "czerwono-czarnych”, ale pierwsze minuty drugiej połowy odarły ze złudzeń nawet najbardziej wiernych fanów Startu.
Gospodarze zupełnie zapomnieli, że koszykówka polega na rzucaniu do kosza. W większości akcji piłka bezsensownie krążyła po obwodzie, a rzuty oddawane były z nieprzygotowanych pozycji w ostatnich sekundach akcji. Pierwsze punkty lublinianie zdobyli dopiero w szóstej minucie tej odsłony. Nokautujący cios został zadany w czwartej kwarcie, kiedy lublinianie ponownie nie byli w stanie przez pięć minut trafić do kosza.
– Zastanawia mnie podejście niektórych graczy do tego spotkania. Nie można pudłować z tak prostych pozycji – powiedział załamany Arkadiusz Pelczar, drugi trener Startu.
Nad głowami szkoleniowców zebrały się czarne chmury. To już trzeci mecz w tym sezonie, kiedy Start w regulaminowym czasie gry nie potrafi zdobyć 50 punktów. Dzisiaj zarząd klubu ma dyskutować o sytuacji w zespole. Nie jest wykluczone, że tym razem nie skończy się tylko na karach finansowych.
Start Lublin - Sudety Jelenia Góra 43:62 (15:7, 8:24, 10:16, 10:15)
Start: Michalski 10, Szymański 9 (1x3), Łuszczewski 6 (1x3), Aleksandrowicz 4, Kowalski 4 oraz Prażmo 4, Król 4, Myśliwiec 2, Gazarkiewicz 0, Pawelec 0.
Sudety: Niesobski 25 (3x3), Wilusz 12, Kijanowski 8, Maryniewski 2, Minciel 0 oraz Kozak 11 (2x3), Budziński 4, Kołtun 0.
I LIGA KOSZYKARZY
1. Sokół 6 11 466-345
2. Gdynia 6 11 477-400
3. Spójnia 5 10 363-294
4. Rosa 6 10 409-379
5. Dąbrowa Górnicza 6 9 452-415
6. Szczecin 5 8 387-364
7. Znicz 5 8 345-339
8. Lublin 6 8 353-424
9. Sudety 6 8 309-389
10. Toruń 4 7 337-302
11. Polonia 5 7 363-381
12. Siedlce 5 7 335-361
13. Kutno 6 7 378-438
14. Krosno 6 7 370-445
15. Sportino 5 5 273-340
5–6 listopada: Siedlce – Lublin * Sportino – Gdynia * Rosa – Znicz * Sudety – Dąbrowa Górnicza * Polonia – Szczecin * Toruń – Krosno * Sokół – Spójnia.