Motor Lublin pokonał w meczu sparingowym Broń Radom 2:1. W zespole trenera Tomasza Złomańczuka zadebiutował Paweł Socha pozyskany na zasadzie wypożyczenia z Górnika Łęczna
Motor rozegrał w Radomiu całkiem niezłe zawody. Co prawda jako pierwsi na listę strzelców wpisali się gospodarze. Patryk Winsztal znalazł się w sytuacji sam na sam z Sochą i spokojnie przerzucił nad nim piłkę. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Paweł Piątek, dla którego było to pierwsze trafienie w nowym klubie. Dużą cegiełkę do tego gola dołożył jednak Damian Falisiewicz, który świetnie popędził skrzydłem i dobrze dośrodkował do kolegi. Były napastnik Orła Przeworsk ładną główką strzelił na 1:1.
Szybko po zmianie stron żółt-biało-niebiescy zdobyli drugą bramkę. I znowu po efektownej akcji. Tym razem w polu karnym świetnie zachował się Krystian Mroczek. Poradził sobie z jednym obrońcą, ale zamiast uderzać z ostrego kąta wyłożył piłkę do nadbiegającego Marcina Michoty. A ten idealnie huknął pod poprzeczkę. W drugiej połowie przyjezdni wyraźnie dominowali i mogli jeszcze kilka razy wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło skuteczności.
– Mieliśmy sporo dobrych momentów. Było też kilka kolejnych okazji na gole, jednak ich nie wykorzystaliśmy. Ogólnie możemy być zadowoleni. Damian Falisiewicz był bardzo aktywny, a pryz okazji sprawdziliśmy też Rafała Króla na pozycji stopera. Być może w lidze, w razie kłopotów na środku defensywy wrócimy jeszcze do takiego ustawienia – mówi Tomasz Złomańczuk, trener Motoru.
Z powodu przeziębienia na boisku nie pojawił się Julien Tadrowski. W meczu z Bronią nie wziął udziału także bramkarz Krzysztof Żukowski. – Krzysiek dostał wolne, bronił w poprzednim spotkaniu, więc tym razem dałem szansę gry dwóm innym bramkarzom. Rywalizacja na tej pozycji jest naprawdę duża. Staramy się, żeby w każdej formacji było podobnie – dodaje szkoleniowiec ekipy z Lublina.
W sparingu nie wystąpił żaden nowy zawodnik. Pojawił się za to kolejny junior – Norbert Pioś, który zaliczył udany występ. Czy możliwe są jeszcze jakieś transfery do żółto-biało-niebieskich? – Nie mówimy, że na pewno nikogo już nie pozyskamy – wyjaśnia trener Złomańczuk. – Jeżeli nadarzy się okazja pozyskania gracza lepszego od tych, których mamy, to z niej skorzystamy. Na razie skupiamy się jednak na pracy z chłopakami, których mamy w składzie. Uważam, że naprawdę mamy dobry zespół.
Kamil Stachyra i jego koledzy kolejny mecz kontrolny rozegrają w najbliższą środę. O godz. 12 zmierzą się na wyjeździe z liderem II ligi – Stalą Mielec.
Broń Radom – Motor Lublin 1:2 (1:1)
Bramki: Winsztal (25) – Piątek (44), Michota (51).
Motor (I połowa): Socha – Falisiewicz, Komor, Maliszewski, Kowalczyk, Tymosiak, Kamiński, Król, Dykij, Myśliwiecki, Piątek. Motor (II połowa): Zagórski – Prusinowski, Gieraga, Król (60 Dykij), Pioś, Mroczek, Piekarski, Bednara, Michota, Stachyra, Drozd.