Pierwszy start w tym sezonie ma za sobą Malwina Kopron. Zawodniczka AZS UMCS Lublin może być zadowolona ze swojej postawy podczas XI Memoriału Zdzisława Furmanka. Na zawodach w Kielcach osiągnęła rezultat 71,88 metra.
Kopron nie miała problemów z wygraniem konkursu rzutu młotem. W swojej najlepszej próbie uzyskała niemal 72 metry, a to ósmy, najlepszy rezultat w tym roku na świecie. A do tego pierwszy w Polsce.
Do tej pory na krajowym podwórku najlepsza była Katarzyna Furmanek – wnuczka patrona imprezy w Kielcach. Pod koniec czerwca zawodniczka KKL Kielce mogła się pochwalić wynikiem 71,02. Tym razem musiała jednak uznać wyższość lublinianki, bo rzuciła „tylko” 67,75 m. I ostatecznie zajęła drugie miejsce. Na najniższym stopniu podium uplasowała się z kolei kolejna z reprezentantek gospodarzy – Marika Kaczmarek z KKL z nowym rekordem życiowym 65,70.
Tegoroczna edycja Memoriału Zdzisława Furmanka została ograniczona jedynie do rzutów i skoków. Oczywiście powodem był koronawirus. Mimo wszystko było kilka ciekawych wyników. Warto zwrócić uwagę chociażby na wyczyn Karoliny Młodawskiej. Zawodniczka KKL w trójskoku uzyskała aż 12,92 metra, co oznaczała poprawienie ponad 20-letniego rekordu województwa aż o 31 cm. Nieźle spisał się również Jakub Szyszkowski z AZS AWF Katowice, który pchnął kulę na odległość 19,88.
Co ciekawe, przy okazji mityngu miało dojść także do zaciętej rywalizacji podczas konkursu rzutu oszczepem pań. W szranki miały stanąć reprezentantki Polski: Maria Andrejczyk i Marcelina Witek. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo podczas zgrupowania Biało-Czerwonych w Cetniewie wykryto przypadek koronawirusa. A to oznaczało, że obie zawodniczki musiały zostać na kwarantannie.
Odbył się za to konkurs oszczepników. A w nim triumfował Mateusz Kwaśniewski z AZS UMCS, który w najlepszej próbie rzucił 73,37 m.