Piłkarze Motoru szybko zapomnieli o wpadce w Tomaszowie Lubelskim, gdzie zawiedli pod bramką rywali. W sobotę zrehabili-towali się w oczach kibiców w najlepszy możliwy sposób – rozbili Izolatora Boguchwała aż 6:1
Trener Dominik Nowak po meczu z Tomasovią żałował zmarnowanych sytuacji. – Gdybyśmy wykorzystali połowę z nich, to zdobylibyśmy przynajmniej sześć goli – mówi szkoleniowiec. W sobotę na Arenie Lublin właśnie tyle bramek gospodarze zaaplikowali swoim przeciwnikom. Mecz nie zaczął się jednak po myśli żółt-biało-niebieskich.
W dziewiątej minucie Krzysztof Szymański znalazł się sam przed Krzysztofem Żukowskim i z zimną krwią posłał piłkę do siatki. Motor wcale nie załamał się takim obrotem sprawy i cały czas grał swoje. Wyrównanie przyszło rybko, bo już w 19 minucie. Dobrą akcję przeprowadził duet: Filip Drozd – Maciej Wojczuk. Pierwszy podawał, a drugi dopełnił jedynie formalności z bliska pokonując bramkarza „Izolacji”.
Jeszcze przed przerwą gracze trenera Nowaka wyszli na prowadzenie za sprawą Remigiusza Szywacza, który świetnie wyszedł w powietrze i głową trafił na 2:1. W przerwie między słupkami bramki przyjezdnych doszło do zmiany. Na boisku zameldował się 18-letni Dawid Świder. Przy trzecim golu dla Motoru nie miał za wiele do powiedzenia, bo Tomasz Tymosiak huknął z ponad 20 metrów, a piłka po odbiciu się od poprzeczki wylądowała za linią.
Kolejne bramki obciążają jednak konto młodego golkipera. Zwłaszcza czwarte trafienie, autorstwa Rafała Króla. Pomocnik miejscowych uderzył z rzutu wolnego, a Świder sam wrzucił sobie piłkę do bramki. Później przegrał jeszcze pojedynek sam na sam z Królem, a na koniec skapitulował po strzale Krystiana Mroczka z około… 30 metrów.
Motor Lublin – Izolator Boguchwała 6:1 (2:1)
Bramki: Wojczuk (19), Szywacz (44), Tymosiak (49), Król (56 65), Mroczek (72) – Szymański (9).
Motor: Żukowski – Falisiewicz (61 Prusinowski), Gieraga, Dykij, Szywacz, Stachyra (64 Myśliwiecki), Król, Tymosiak, Mroczek, Wojczuk (57 Wolski), Drozd (70 Paluch).
Izolator: Lewandowski (46 Świder) – Dziedzic, Brogowski, Dąbek, Kardyś, Karwacki (62 Ziobro), Burak, Cupryś, Sitek (80 Lekki), Wójcik (70 Hajnas), Szymański.
Żółte kartki: Tymosiak, Falisiewicz, Król (Motor).
Sędziował: Artur Szelc (Krosno). Widzów: 1996.