MUNDIAL 2018 Islandia sprawiła ogromną niespodziankę w meczu grupy D przeciwko Argentynie. Zespół ze Skandynawii urwał punkty jednemu z faworytów turnieju, a Lionel Messi nie wykorzystał rzutu karnego
Sobotnie spotkanie miało polski akcent bo jako sędzia główny poprowadził je Szymon Marciniak. Mecz lepiej zaczął się dla Argentyny bo w 19 minucie będący w polu karnym rywali Sergio Aguero potężnie kropnął z lewej nogi i trafił na 1:0. Jednak kilka minut później Islandia wyrównała. Na strzał z dystansu zdecydował się Sigurdsson, a interweniujący Caballero wybił ją wprost pod nogi Finnbogasona, a ten wpakował ją do bramki.
Po przerwie Argentyńczycy mieli miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, ale kompletnie nic z tego nie wynikało. Islandia broniła się bowiem bardzo dobrze i nie pozwalała rywalom na stworzenie wielu sytuacji. Jednak w 65 minucie zespół z Ameryki Południowej mógł wyjść na prowadzenie. Zdaniem polskiego arbitra Magnusson sfaulował w polu karnym Mezę i Marciniak wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Messi, ale przegrał pojedynek z Halldorssonem i wynik nie uległ zmianie. W końcówce meczu Argentyńczycy co chwila gościli w polu karnym rywali, ale oddający dwa groźne strzały Messi chybił celu i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Argentyna – Islandia 1:1 (1:1)
Bramki: Agüero (19) – Finnbogason (23).
Argentyna: Caballero – Salvio, Otamendi, Rojo, Tagliafico – Mascherano, Biglia (54 Banega) – Meza (84 Higuaín), Messi, Di Maria (75 Pavon) – Aguero.
Islandia: Halldorsson – Sävarsson, Arnason, Sigurdsson, Magnusson – Gudmundsson (64 Gislason), Gunnarsson (76 A. Skulason), Sigurdsson, Hallfredsson, B. Bjarnason – Finnbogason (89 B. Sigurdarson).
Sędziował: Szymon Marciniak (Polska).