CHEŁMIANKA - TOMASOVIA 1:1 (1:1) Gospodarze tylko przez pięć minut cieszyli się z prowadzenia
To spotkanie zapowiadało się jako szlagier kolejki i faktycznie piłkarze obu drużyn postarali się o to, aby to miano zostało zachowane. Od początku dochodziło do spięć pod bramkami, jednak pierwszy gol padł z rzutu karnego. Piotr Wójcik sfaulował w polu karnym jednego z graczy miejscowych, a z jedenastu metrów nie pomylił się Sławomir Tatysiak.
Strata gola podziałała na przyjezdnych jak czerwona płachta na byka i już pięć minut później Paweł Zatorski pokonał Michała Wilkołka. Później już kibice byli świadkami festiwalu niewykorzystanych szans. Tu jak się okazało brylowali goście, a sytuacje Wójcika, Wojciecha Wawrusiszyna czy w ostatnich sekundach meczu Przemysława Wawrycy z pewnością jeszcze długo będą się śniły tym zawodnikom.
- Były to okazje, które należało skończyć - grzmiał później Zbigniew Kuczyński. - Chełmianka zagrała tak jak sobie tego życzyliśmy. Atakowała i to sporą liczbą zawodników. Niestety, gdyby nasza nieskuteczność, to mogliśmy się pokusić o komplet punktów - dodaje szkoleniowiec Tomasovii. - To był mecz w którym każdy rezultat był możliwy - uważa z kolei Grzegorz Gardziński.
Prezes "biało-zielonych” komplementował jednak występ gospodarzy, chociaż ogromnie żałował sytuacji jakiej z rzutu wolnego nie wykorzystał Tatysiak. Kapitan gospodarzy huknął z 20 m, jednak na posterunku był golikper gości. - Coś nieprawdopodobnego. Jak on to zrobił - dziwił się czujności Łukasz Bartoszyka prezes chełmian.
Warto podkreślić, że Siergiej Gacenko wreszcie mógł skorzystać praktycznie ze wszystkich swoich zawodników, a obok Tatysiaka udane zawody rozegrał Siergiej Szpak. - Widać, że grał w ekstraklasie ukraińskiej. Piłka na pewno mu nie przeszkadza i jeszcze z jego gry będziemy mieli wiele pożytku - podkreśla prezes Gardziński.
Bramki: Tatysiak (14) - Zatorski (19).
Chełmianka: Wilkołek - Świadysz (46 Wieczorek), Mazurek, Słomka, Szpak, Krzyżak, Drob, Somik, Tatysiak, Manorek, Fajman (46 Dyczko).
Tomasovia: Bartoszyk - Banaś (60 Stefek), Ł. Chwała, Sioma, Myszkowski, Wawryca (88. P. Chwała), Stefanik, Baran, Wójcik (68 W. Wawrusiszyn), Zatorski (75 Brytan), Droździel.
Żółte kartki: Świadysz, Tatysiak, Szpak (C) - Baran, Myszkowski, Zatorski (T). Sędziował: Podlecki (Lublin). Widzów: 800.
PIŁKARSKA IV LIGA
* Huragan Międzyrzec - Stal Poniatowa 0:7 (0:5)
* Górnik II Łęczna - Janowianka 2:0 (1:0)
* Spartakus Szarowola - Podlasie Biała Podlaska 1:0 (1:0)
* Lublinianka - Stal Kraśnik 0:2 (0:1)
* Chełmianka - Tomasovia 1:1 (1:1)
* Wisła Puławy - Start Krasnystaw 1:0 (0:0)
* Orlęta Łuków - Lewart Lubartów 0:0
TABELA
2. Orlęta Łuków 17 34 9-7-1 27-15
3. Tomasovia 17 34 10-4-3 25-11
4. Spartakus Szarowola 17 33 10-3-4 32-18
5. Górnik II Łęczna 17 30 9-3-5 33-13
6. Stal Kraśnik 17 26 6-8-3 24-15
7. Chełmianka 17 26 6-8-3 29-18
8. Lewart Lubartów 17 24 6-6-5 24-21
9. Sparta Rejowiec 17 22 7-1-9 28-37
10. Wisła Puławy 17 20 5-5-7 20-22
11. Podlasie Biała P. 16 19 5-4-7 24-19
12. Janowianka 17 18 5-3-9 18-23
13. Start Krasnystaw 17 15 3-6-8 18-30
14. Huragan Międzyrzec 17 15 4-3-10 12-33
15. Lublinianka 16 12 3-3-10 13-36
16. Unia Bełżyce 17 3 1-0-16 10-61
29 marca: Start - Chełmianka (15) * Podlasie - Górnik II (15). 30 marca: Stal Kraśnik - Spartakus (14) * Stal Poniatowa - Sparta (14) * Janowianka - Huragan (15) * Unia - Orlęta (15) * Lewart - Wisła (16) * Tomasovia - Lublinianka (16).
KLASYFIKACJA NAJSKUTECZNIEJSZYCH STRZELCÓW
12 - Mazurek (Stal P.),
11 - Iwanicki (Spartakus), Tatysiak (Chełmianka), Ziarkowski (Sparta),
9 - Migalewski (Spartakus/Hetman),
8 - Sikora (Wisła),
7 - Magier (Podlasie), Sobiczewski (Podlasie), Zatorski (Tomasovia),
6 - Ciećko (Tomasovia), Fajman (Chełmianka), A. Gaj (Orlęta), Kaczmarski (Lewart), Solnica (Orlęta),
5 - Droździel (Tomasovia), Krakiewicz (Górnik II), Sobiech (Lublinianka), Szczawiński (Stal P.),
4 - Dziewulski (Orlęta, P. Gąbka (Janowianka), Kaczorowski (Stal P.), Król (Stal K.), Mazur (Huragan), Ł. Rachwał (Start), Sebastianiuk (Stal K.), Świderek (Spartakus), Wawruch (Lewart), Zieliński (Janowianka).