Do kadry wicelidera z Siennicy Nadolnej powrócił obrońca Michał Szadura. Trener Brata stawia także na zdolnych wychowanków
Nie mamy drużyny juniorów, dlatego rozglądamy się za ciekawymi zawodnikami w zespole trampkarzy – mówi grający szkoleniowiec Andrzej Ignaciuk. W tej grupie wiekowej do dyspozycji szkoleniowca będą grający ofensywnie Dawid Kalisiewicz z rocznika 2003 i o rok młodszy Przemysław Podlipny. – Pierwszy grał już w drużynie seniorów w ubiegłym sezonie, wystąpił w pięciu spotkaniach, w jednym wyszedł nawet w pierwszym składzie. Przez ostatnie pół roku gdzieś nam się zawieruszył, teraz powrócił do treningów. Z kolei Podlipny to etatowy skrzydłowy, może także zagrać w środku pomocy. Jeśli obaj będą solidnie trenować z pewnością będą otrzymywać szansę gry w meczach o punkty – zapewnia Ignaciuk.
Kalisiewicz miał już okazję zaprezentować swoje umiejętności strzeleckie. W drugim meczu kontrolnym z Roztoczem Szczebrzeszyn wychowanek zdobył jedną z czterech bramek. Brat zwyciężył 4:1. Dwa gole strzelił Sebastian Suduł, a jednego Arnold Kister. Ostatni trafił z rzutu karnego. W drugiej połowie bramkarz Marek Dębski obronił „11”.
Do składu wicelidera chełmskiej klasy okręgowej po półrocznej nieobecności wraca obrońca Michał Szadura. W rundzie jesiennej piłkarz borykał się z kontuzją. Jeśli wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem kibice w Siennicy będą mogli zobaczyć w akcji trzech braci Szadurów: Pawła, Krzysztofa i właśnie Michała.
Przygotowania do rundy wiosennej Brat rozpoczął 4 lutego. – Pięć dni później rozegraliśmy pierwszy mecz kontrolny z Granitem Bychawa, przegrany 1:5. – Jedyną bramkę zdobył Paweł Szadura. Przystąpiliśmy do sparingu z marszu i od razu wyszliśmy na duże boisko. Do gry miałem 20 zawodników – mówi szkoleniowiec. Zespół trenuje trzy razy dziennie, czwarty raz spotyka się podczas gry kontrolnej. – Nauczony ubiegłorocznym doświadczeniem w tym roku rozpoczęliśmy zdecydowanie później przygotowania do rundy rewanżowej. Tamtej wiosny mieliśmy aż dziewięć kontuzji. Miejmy nadzieję, że tej urazy będą nas omijać. Na razie przygotowania przebiegają zgodnie z planem, nikt nie narzeka na problemy zdrowotne – cieszy się szkoleniowiec Brata. – Piłkarsko jesteśmy dobrzy. Jeśli również tak samo będziemy prezentować się pod względem zdrowotnym to stać nas będzie na ciekawy wynik w rundzie wiosennej. Po pierwszej części sezonu zajmujemy drugie miejsce i to z liderem Spartą Rejowiec Fabryczny powinniśmy bić się o zwycięstwo w lidze. Nie chcemy zejść poniżej drugiego miejsca – dodaje Ignaciuk.