Po pokonaniu Tarnovii Tarnów w obozie Górnika Łęczna odżyły nadzieje na odzyskanie mistrzowskiego tytułu. Aby podtrzymać ten ogień, podopieczne Roberta Makarewicza muszą w sobotę pokonać TME UKS SMS Łódź
Runda wiosenna na razie nie może zadowolić kibiców Górnika Łęczna. Zespół gra w kratkę, a dobre występy przeplata z tymi zdecydowanie słabszymi. W efekcie spadł na trzecią pozycję w tabeli, chociaż jesień kończył jako lider. Obecnie zawodniczki z województwa lubelskiego tracą 6 pkt do liderującego TME UKS SMS Łódź. Ta strata w sobotę może zostać jednak zredukowana o połowę, bo oba zespoły spotkają się w bezpośrednim starciu.
Do końca sezonu zostało jeszcze 5 kolejek, więc łęcznianki mają jeszcze o co walczyć. Terminarz łodzianek jest wymagający, bo czekają je chociażby trudne wyjazdy do Katowic czy Krakowa. Do tego trzeba dodać, że SMS jest wciąż zaangażowany w rozgrywki Pucharu Polski. We wtorek rozgrywał w nich ćwierćfinał, w którym pokonał 3:2 w Olsztynie miejscowe Stomilanki. Dogonienie uczennic jest więc jeszcze jak najbardziej realne. Poza tym, sobotnie starcie ma również wymiar prestiżowy. To właśnie SMS w rundzie jesiennej upokorzył Górnik, kiedy na stadionie w Łęcznej wygrał aż 5:0. – Mamy w sobie sportową złość związaną z wysoką przegraną w pierwszym starciu z tym rywalem. Mam nadzieję, że ją pokażemy w sobotnim spotkaniu – powiedziała klubowym mediom Marcjanna Zawadzka, zawodniczka Górnika.
Konfrontacja z SMS wydaje się, że przypada w dobrym terminie dla klubu z Łęcznej. Górnik chyba już zażegnał kryzys i w ostatniej kolejce pokonał aż 6:2 Tarnovię Tarnów. Ważniejszy od wyniku jest jednak bardzo dobry styl tego triumfu. Łęcznianki dominowały przez całe spotkanie, a bramki straciły dopiero w samej końcówce, kiedy na boisku były już zawodniczki rezerwowe. – Mogliśmy poprawić ten wynik jeszcze kilkoma bramkami. Widać było w naszej grze jakość, dobrze wyglądało też konstruowanie gry. Dziewczyny grały z zębem i na wysokiej skuteczności. Cieszy też gol ze stałego fragmentu gry. To dla nas pierwsze takie trafienie w tej rundzie. Przypomnę tylko, że jesienią gole zdobywane po tym elemencie gry były u nas normą. Ogólnie, jestem zadowolony z postawy zespołu – powiedział klubowym mediom Robert Makarewicz.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 12.45. Bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi TVP Sport.
Gol Gliszczyńskiej
Anna Gliszczyńska z Górnika Łęczna zaliczyła znakomity występ w barwach reprezentacji Polski U-16. Biało-Czerwone biorą udział w turnieju Development Cup w Izraelu. W pierwszym swoim występie Polki pokonały 3:0 Irlandię Północną, a łęcznianka zdobyła jedną z bramek. Pozostałe gole były autorstwa Magdaleny Półrolniczak i Roksany Jagodzińskiej.