Górnik Łęczna wygrał 2:1 z Mitechem Żywiec i awansował do finału Pucharu Polski. AZS UJ Kraków – AZS PSW Biała Podlaska 5:1.
Podopieczne Piotra Mazurkiewicza miały jednak dużo problemów z niżej notowanym przeciwnikiem. Sukces zapewniła dopiero w doliczonym czasie gry Emilia Zdunek.
Gospodynie od samego początku narzuciły rywalkom swoje warunki. Zawodniczki z Żywca były schowane za podwójną gardą i z rzadka przekraczały linię środkową boiska. Za taką postawę zostały szybko ukarane, bo w 15 min prowadzenie Górnikowi dała Agnieszka Jędrzejewicz.
W 23 min w niegroźnej sytuacji kontuzji doznała bramkarka Mitechu – Aleksandra Komosa i musiała opuścić boisko. Między słupkami zastąpiła ją Patrycja Rżany. 28-latka jest defensorką, ale mogła zostać bohaterką meczu jako awaryjna golkiperka. Już w 30 min pokazała swoje umiejętności, kiedy wygrała pojedynek sam na sam z Anną Sznyrowską. Tuż po zmianie stron w świetnym stylu obroniła uderzenie Alicji Dyguś.
W 56 min na obiekcie w Łęcznej zapadła cisza, bo Maja Stopka wykorzystała koszmarne nieporozumienie Anny Palińskiej ze swoimi defensorkami i dała Mitechowi remis. Ten wynik utrzymywał się do samej końcówki.
W czwartej minucie doliczonego czasu gry zimną krwią wykazała się jednak Emilia Zdunek i wprowadziła Górnika do finału Pucharu Polski. Ten mecz zostanie rozegrany 31 maja w Radomiu. Rywalem zespołu z Łęcznej będzie zwycięzca spotkania Medyk Konin – Medyk II Konin. Ta konfrontacja jest zaplanowana na 16 maja.
– Jestem bardzo szczęśliwy z awansu do finału. Dobrze, że udało nam się uniknąć rzutów karnych, bo to jest zawsze loteria. Nie mogę mieć pretensji do zespołu, bo moje podopieczne grały bardzo dobrze. Brakowało nam jednak szczęścia i skuteczności – przyznał Piotr Mazurkiewicz, trener Górnika.
Górnik Łęczna – TS Mitech Żywiec 2:1 (1:0)
Bramki: Jędrzejewicz (15), Zdunek (90+4) – Stopka (58).
Górnik: Palińska – Koch (68 Rogalska), Hajduk, Górnicka, Zawistowska, Jędrzejewicz, Kwietniewska, Zdunek, Dyguś (76 Wasil), Parczewska, Sznyrowska.
Mitech: Komosa (23 Zeman) – Rżany, Prokop, Zegan, Gębka, Biegun (89 Smaza), Droździk, Chrzanowska, Suskova, Wiśniewska, Stopka.
Sędziowała: Szydło. Widzów: 150.
Pogrom w Krakowie
Ekstraliga piłkarek nożnych AZS PSW Biała Podlaska zakończył sezon zasadniczy na 10 pozycji. Teraz podopieczne Roberta Różańskiego czeka wyczerpująca walka o zachowanie ligowego bytu
Na zakończenie pierwszej fazy rozgrywek zawodniczki AZS PSW Biała Podlaska przegrały 1:5 z AZS UJ Kraków. Honorowe trafienie zaliczyła Anna Puk.
AZS UJ Kraków – AZS PSW Biała Podlaska 5:1 (2:0)
Bramki: Knysak (26, 37), Sitarz (51), Zapała (62, 67) – Puk (84).
AZS UJ: Klabis – Ładocha (65 Malota), Wilk, Konopka, Bartosiewicz (80 Gozdecka), Knysak, Bolko, Sitarz (76 Łagowska), Wójcik (70 Ferfecka), Zapała, Maziarz (75 Bryzek).
Biała Podlaska: Brzezina – Cieśla, Edel, Gąsieniec, Kuciewicz, Michalska (75 Niedbała), Mikołajczak (55 Puk), Płoska, Sosnowska, Ulatowska (70 Kusiak), Wołos (80 Cynowska).
Żółte kartki: Wójcik – Wołos, Niedbała, Gąsieniec. Widzów: 100.