Filip Luberecki znowu wystąpił w reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni lepsi od Turcji

Spotkanie zostało rozegrane w Łoży. Polacy już po 12 minutach prowadzili 2:0. Niestety, na przerwę schodzili w kiepskich nastrojach, bo Turcja zdołała zdobyć dwa gole i po 45 minutach było 2:2.

Poprawka, goście zdobyli jedną bramkę, a drugą dorzucił Jordan Majchrzak, który zaliczył „swojaka”, chociaż niewiele mógł zdziałać. Bardziej zawinił bramkarz Maciej Kikolski, który bardzo pechowo wypiąstkował futbolówkę prosto w kolegę z zespołu.

Po przerwie strzelali już jedynie podopieczni Miłosza Stępińskiego. Najpierw Dariusz Stalmach z AC Milan wyprowadził Biało-Czerwonych na prowadzenie, a wynik z rzutu karnego ustalił Jan Żuberek.

Luberecki wyszedł w podstawowym składzie gospodarzy i zaliczył dobry występ. W końcówce powinien zapisać na swoje konto asystę. Świetnie pognał skrzydłem i wyłożył piłkę, jak na tacy do Antoniego Młynarczyka, ale zawodnik ŁKS Łódź jakimś cudem spudłował z bliska. I zamiast 5:2 zostało „tylko” 4:2.

Kolejny mecz w ramach Elite League podopieczni trenera Stępińskiego rozegrają w listopadzie. Ich rywalem będzie wówczas Anglia.

Polska – Turcja 4:2 (2:2)

Bramki: Ziółkowski (6), Nowak (12), Stalmach (47), Żuberek (69-z karnego) – Majchrzak (21-samobójcza), Sune (39-z karnego)

Polska: Kikolski – Krajewski (86 Predenkiewicz), Ziółkowski, Okusami, Smolarczyk, Luberecki (86 Drapiński), Stalmach, Kowalczyk (86 Wojciechowski), Buksa (56 Żuberek), Nowak (76 Drachal), Majchrzak (56 Młynarczyk).

TABELA

1. Anglia  4 10  8-2
2. Niemcy 3  9  9-3
3. Portugalia  3  7  5-3
4. Włochy 4  4  4-7
5. Polska   3  3  6-7
6. Rumunia 3 3  3-5
7. Turcja   4  2  4-7
8. Czechy  4  1  1-6