(fot. Piotr Michalski)
W sobotę Górnik Łęczna zmierzy się na swoim stadionie z Wisłą Kraków. Czy po zeszłotygodniowym remisie we Wrocławiu zielono-czarnym uda się zgarnąć pierwszy w tym sezonie komplet punktów?
Piłkarze Górnika po dwóch porażkach z rzędu przeciwko Zagłębiu Lubin i Warcie Poznań w minionej kolejce wywalczyli punkt przeciwko ekipie Śląska Wrocław bezbramkowo remisując na terenie rywala. Na tamto spotkanie trener Kamil Kiereś zdecydował się na zmianę ustawienia, a dodatkowo dał szansę gry czterem nowym zawodnikom. Od pierwszej minuty na murawę wybiegli: Daniel Dziwniel, Bartosz Rymaniak, Damian Gąska i Szymon Drewniak. Roszady okazały się trafione. Łęcznianie co prawda gola nie strzelili, ale udało im się także zachować czyste konto po stronie strat. – Cieszy nas to, że zagraliśmy na „zero z tyłu”. Pokazaliśmy we Wrocławiu, że nie odpuszczamy żadnej piłki. Od tego musimy zaczynać i to musi być nasze DNA. Nie twierdzę, że wcześniej zespół nie walczył, bo mecze się różnie układają. Przeciwko Śląskowi byliśmy jednak bardzo dobrze przygotowani fizycznie i mentalnie – ocenia Bartosz Rymaniak, obrońca Górnika, który we Wrocławiu rozegrał swój 284 mecz na szczeblu ekstraklasy. – Pokazaliśmy charakter i Ci którzy nas skreślali po pierwszych meczach mocno się zdziwili. Dostaliśmy pozytywny impuls i idziemy w dobrym kierunku – dodaje zawodnik łęcznian.
W najbliższej kolejce Maciej Gostomski i spółka wrócą na własny obiekt i w sobotni wieczór zmierzą się z Wisłą Kraków. Ekipa „Białej Gwiazdy” w przeszłości była zespołem, który wielokrotnie wygrywał ligę. Pod rządami Bogusława Cupiała krakowski zespół toczył też wielokrotne boje o grę w elitarnej Lidze Mistrzów. Tamte lata jednak minęły. Wisła jeszcze niedawno zmagała się ze sporymi problemami organizacyjno-finansowymi, a obecnie należy do ligowych „średniaków”. W tym sezonie piłkarze z Krakowa w czterech meczach zdobyli cztery punkty – złożyło się na to domowe zwycięstwo z Zagłębiem Lubin i wyjazdowy remis z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. – Wisła Kraków to zawsze był wielki klub i bardzo cieszę się, że Górnik Łęczna będzie mógł się z nim zmierzyć na poziomie PKO BP ekstraklasy. Przygotowujemy się do tego spotkania i liczymy na dobry wynik – mówi Piotr Sadczuk, prezes Górnika. – Chciałbym, aby kibice obejrzeli dobry mecz, w którym Górnik postara się narzucić swoje warunki gry. Mecz zostanie rozegrany wieczorem, przy sztucznym oświetleniu więc znów będziemy mogli poczuć atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta. Dlatego też zapraszam na to spotkanie wszystkich naszych sympatyków – dodaje sternik beniaminka PKO BP Ekstraklasy.
W meczu z Wisłą trener Kamil Kiereś będzie mieć do dyspozycji wszystkich zawodników. Początek sobotniego meczu zaplanowano na godzinę 20.
Powołanie dla Szcześniaka
Trener reprezentacji Polski do lat 20 Miłosz Stępiński ogłosił listę zawodników powołanych na zgrupowanie w Warce oraz mecze towarzyskie. Biało-czerwoni zagrają z drugiego września z Włochami w Łomży oraz siódmego września Portugalią w Lizbonie. Wśród powołanych piłkarzy znalazł zawodnik Górnika – Kryspin Szcześniak, który trafił do Łęcznej w lipcu na zasadzie rocznego wypożyczenia z Pogoni Szczecin.