Lublinianie sięgnęli po 25-letniego Słoweńca Gaspera Trawnika
W rundzie jesiennej po poważnej kontuzji Ivana Brkicia do bramki Motoru wskoczył Kacper Rosa i nie miał w zasadzie poważniejszego konkurenta do gry w wyjściowej jedenastce. Co prawda w kadrze drużyny poza młodymi Igorem Bartnikiem i Oskarem Jeżem pozostawał doświadczony Łukasz Budziłek, ale sztab szkoleniowy nie chciał korzystać z jego usług. Dlatego zimą żółto-biało-niebiescy zdecydowali się na pozyskanie kolejnego bramkarza.
Motor w niedzielny poranek poinformował, że jego nowym zawodnikiem został Gasper Trawnik. To 25-letni Słoweniec, który do Lublina trafił na zasadzie transferu definitywnego ze słoweńskiego ND Primorje. Zawodnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
Trwanik ma bardzo dobre warunki fizyczne, gdyż mierzy aż 191 centymetrów wzrostu. Przygodę z seniorską piłką rozpoczął w NK Dob. Reprezentował też barwy NK Domzale i ND Primorje. W tym ostatnim klubie rundzie jesiennej obecnego sezonu zagrał w 18 meczach. Jakie były kulisy transferu Słoweńca? – Gasper został wyselekcjonowany z grona wielu bramkarzy i wpisuje się w parametry, jakimi się kierowaliśmy. W naszym modelu gry chcemy grać w piłkę od tyłu, więc poszukiwaliśmy bramkarza dobrze grającego nogami. Liczymy, że Gasper podniesie rywalizację w bramce – podkreśla Paweł Golański, dyrektor sportowy.
Nowy bramkarz Motoru dołączył do drużyny w tureckim Belek i będzie walczyć o miejsce w składzie przed rundą wiosenną PKO BP Ekstraklasy.