Od poniedziałku w Łęcznej trenuje Przemysław Kazimierczak. To 21-letni bramkarz, który ostatnio był zawodnikiem angielskich klubów. Testy zakończą się w środę.
Ten drugi przez ostatnie lata przebywał w Anglii, gdzie reprezentował – jak wyliczył portal 90minut.pl – Bolton, Accrington, Wycombe, Darlington, Whitby i Oldham. Jednak w tych zespołach nie bronił za wiele. Ostatnio był natomiast testowany przez Wartę Poznań i Odrę Wodzisław.
– Robert Sarniak miał sprawdzić tego chłopaka i zobaczymy, jaka będzie jego opinia – mówi trener "zielono-czarnych” Tadeusz Łapa. – Nas przede wszystkim interesuje bramkarz, który nie będzie odstawał poziomem od Kuby Wierzchowskiego oraz Kuby Giertla i będzie z nimi rywalizował o miejsce w pierwszym zespole.
We wtorek, w ćwiczeniach uczestniczył także Krzysztof Żukowski, który wcześniej był zawodnikiem Górnika. Jednak jego wizyta miała wyłącznie charakter "towarzyski”.
– Zwróciłem się z prośbą, abym mógł potrenować – przyznaje golkiper. – Drużyny pokończyły już okresy roztrenowania, a jak chciałbym jeszcze trochę pobyć w tym rytmie. Jeśli będzie okazja, to miałbym ochotę popracować przez najbliższych kilka dni w Łęcznej.
Gdzie będą grał wiosną? Wszystko wyjaśni się w styczniu, ale informacja, że podpisałem kontrakt z Polonią Słubice była przedwczesna. Mam nadzieję, że trafię do I ligi.
Wyżej natomiast mierzył Paweł Kaczmarek. Lewy pomocnik Znicza Pruszków był na czele "listy potrzeb” łęcznian. Ale zamiast na Lubelszczyznę, najpierw wybrał się do Gdańska, a później, kiedy nie doszło do zawarcia umowy z Lechia, do Kielc.
– Od początku twierdziłem, że interesuje mnie ekstraklasa – przypomina Kaczmarek. – To było priorytetem, o czym uprzedzałem Górnika. Dlatego postanowiłem wybrać ofertę Korony. Na pewno nie byłem też anonimowym zawodnikiem dla jej trenera Marcina Sasala. Właśnie jadę do Kielc podpisać umowę – dodał we wtorek piłkarz.
Na razie nie zawarto również porozumienia z Wartą Poznań, w sprawie pozyskania środkowego obrońcy Adriana Bartkowiaka.
– Z zawodnikiem mamy już uzgodnione warunki, teraz negocjujemy z klubem. Powoli zbliżamy się do wspólnego punktu, cały czas prowadzimy rozmowy – twierdzi prezes z Łęcznej Waldemar Piotruk.
– Jest jednak mało prawdopodobne, abyśmy w tym roku zawarli porozumienie. Myślę, że wszystko wyjaśni się na początku stycznia, by przed wznowieniem przygotowań. Bramkarz Warty Łukasz Radliński też jest zainteresowany naszą propozycją. Mam nadzieję, że obaj wybiorą ofertę Górnika.