Portugalia – Iran 2:0 (0:0)
Bramki: Deco (63), Cristiano Ronaldo (80 z karnego).
SKŁADY
Portugalia: Pereira – Monteiro, Carvalho, Meira, Nuno Valente – Deco (80 Tiago), Costinha, Nuno Maniche (67 Petit), Figo (88 Sabrosa), Cristiano Ronaldo – Pauleta.
Iran: Mirzapour – Kaebi, Rezaei, Golmohammadi (88. Bakhtiarizadeh), Nosrati – Mahdavikia, Nekounam, Karimi (65 Zandi), Teymourian – Madanchi (66 Khatibi), Hashemian.
Żółte kartki: Pauleta, Deco, Costinha (Portugalia) – Nekounam, Madanchi, Kaebi, Golmohammadi (Iran).
Sędziował: Eric Poulat (Francja).
Widzów: 43 000.
Portugalczycy, jako szósty zespół, awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. W sobotę pokonali Iran 2:0 (0:0). Spory udział przy obu bramkach miał jeden z najlepszych portugalskich piłkarzy w historii Luis Figo. Iran już odpadł z rozgrywek.
Podopieczni brazylijskiego trenera Luiza Felipe Scolariego długo nie mogli poradzić sobie z defensywnie nastawionym Iranem. Taktyka drużyny prowadzonej przez Chorwata Branko Ivankovicia opierała się głównie na przeszkadzaniu. Nic dziwnego, że pierwszy celny strzał oddała dopiero w 78 min (Vahid Hashemian).
Przewaga Portugalczyków momentami była przygniatająca. Zdecydowanie dłużej byli przy piłce, stwarzali sytuacje, ale grali nieskutecznie. Najlepszą okazję miał Deco, którego strzał z siedmiu metrów obronił Ebrahim Mirzapour. W pierwszej części bliski powodzenia był też Cristiano Ronaldo – po jego uderzeniu piłkę zmierzającą do siatki wybił Hossein Kaebi.
Przez ponad godzinę akcje wicemistrzów Europy przypominały bicie głową w mur, czasami byli wręcz bezradni. Nie tylko na boisku, ale i poza nim. A dobitnie pokazała to sytuacja, kiedy spragniony Figo próbował się napić wody. Nie udało mu się, bowiem bidon okazał się... pusty. Ze złością cisnął nim o murawę.
Starania Portugalczyków przyniosły efekt dopiero w 63 min. Piłkę przy linii bocznej przejął Figo, zagrał do Deco, który kapitalnym strzałem zza pola karnego pokonał Mirzapoura. Drugi gol także padł po akcji Figo. W polu karnym faulował go Yahya Golmohammadi, a z 11 metrów do siatki trafił imponujący umiejętnościami technicznymi Ronaldo.
Meksyk – Angola 0:0
SKŁADY
Meksyk: Sanchez – Mendez, Marquez, Osorio, Salcido, Pineda (78 Morales) – Torrado, Naelson (52 Arellano), Pardo – Franco (74 Fonseca), Bravo.
Angola: Ricardo – Loco, Jamba, Kali, Delgado – Ze Kalanga
(83 Miloy), Andre Macanga, Paulo Figueiredo (73 Rui Marques), Mateus (68 Pedro Mantorras), Mendonca – Fabrice Akwa.
Czerwona kartka: Andre Macanga (79 min, za drugą żółtą).
Żółte kartki: Delgado, Andre Macanga, Ze Kalanga, Joao Ricardo (Angola).
Sędziował: Shamsul Maidin (Singapur). Widzów: 43 000.
Meksykanie mogli wczoraj
przybliżyć się do awansu
do 1/8 finału mistrzostw świata, jednak tylko zremisowali z Angolą
i ze świętowaniem muszą poczekać. Reprezentacja Meksyku miała kilka okazji do zdobycia gola.
Po strzale z rzutu wolnego Marqueza piłka odbiła się od słupka. W sytuacji sam na sam z Joao Ricardo był Franco, ale przegrał pojedynek z bramkarzem.
Piłkarze Angoli nie poddali się nawet wtedy, kiedy grali w dziesięciu i ostatecznie zdobyli pierwszy punkt w turnieju.