W ostatnim w tym sezonie meczu wyjazdowym Górnik Łęczna zremisował w Głogowie z tamtejszym Chrobrym 1:1. W ostatniej kolejce zielono-czarni zagrają u siebie z Wisłą Kraków
Przed meczem w Głogowie trener Ireneusz Mamrot zapowiadał, że pojawią się pewne zmiany w składzie. I tak też się stało. Najistotniejszą była rotacja w bramce – doświadczonego Macieja Gostomskiego w starciu z Chrobrym zastąpił Tomasz Woźniak. Drugim zawodnikiem, który otrzymał szansę gry od pierwszych minut był obrońca Karol Turek.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie. Dopiero po kwadransie na murawie zaczęło dziać się więcej, ale pierwsze ciekawe akcje kibice zobaczyli od 30 minuty. Wówczas Chrobry wykonał akcję, z której do tej pory słynął… Górnik. Daleki wrzut z autu trafił na głowę Zarównego, ale Tomasz Woźniak nie miał kłopotów ze złapaniem jego strzału. W odpowiedzi po rzucie rożnym z woleja uderzał Egzon Kryeziu, ale piłka minęła bramkę rywali. W 34 minucie po wrzucie z autu Zbozienia główkował Marcin Biernat lecz w sam środek bramki, a dwie minuty później strzał z ostrego kąta Podlińskiego nieznacznie minął słupek bramki miejscowych.
W drugiej połowie spotkanie bardziej się ożywiło. W 48 minucie w polu karnym Górnika zrobiło się drobne zamieszanie w wyniku którego Marcin Biernat sfaulował Sebastiana Stebleckiego. Sędzia nie wahał się ani chwili i wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Kamil Wojtyra i efektowną podcinką pokonał Woźniaka. Stracony gol podrażnił graczy z Łęcznej, którzy ruszyli do odważniejszych ataków. I w 67 minucie Górnik doprowadził do remisu. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Karol Podlińdski i strzałem głową wyrównał stan rywalizacji. 11 minut później łęcznianie mogli zdobyć kolejnego gola. Po dwójkowej akcji Miłosza Kozaka i Damiana Gąski piłka trafiła do Szymona Lewkota, a ten uderzył minimalnie obok słupka. W samej końcówce okazje na zdobycie bramki mieli gospodarze, ale zabrakło im precyzji i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Górnikowi w tym sezonie pozostało do rozegrania już tylko jedno spotkanie. Trzeciego czerwca do Łęcznej przyjedzie walcząca o awans Wisła Kraków.
Chrobry Głogów – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Wojtyra (49-karny) – Podliński (67).
Chrobry: Węglarz – Kuzdra, Mandrysz, Zarówny, Bougaidis, Górski – Jóźwiak (70 Górski), Mucha, Kolenc, Steblecki (90, 18. Ilków-Gołąb) – Wojtyra (70 Wolsztyński).
Górnik: Woźniak – Zbozień, Biernat, de Amo, Turek – Kozak, Kryeziu, Pierzak (60 Lewkot), Gąska (85 Tkacz), Krykun – Podliński.
Żółte kartki: Kuzdra, Mandrysz – Lewkot.
Sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa).