W niedzielę zielono-czarni zmierzą się zajmującą przedostatnie miejsce w stawce Stalą Stalowa Wola. Będzie to więc ostatnia okazja, by odnieść czwarte w tym sezonie zwycięstwo na własnym stadionie i siódme w ogóle. Podopiecznym trenera Pavola Stano motywacji nie powinno zabraknąć, tym bardziej, że wielkimi krokami zbliża się górnicze święto – Barbórka
W poprzedniej kolejce, która formalnie kończyła rundę jesienną, łęcznianie podejmowali na swoim stadionie GKS Tychy z Bartoszem Śpiączką, byłym snajperem Górnika, w składzie. I choć podopieczni trenera Stano dwa razy obejmowali w tym spotkaniu prowadzenie, to rywale za każdym razem doprowadzali do wyrównania i mecz zakończył się remisem 2:2.
W najbliższą niedzielę nadarzy się ostatnia już w tym roku okazja aby zielono-czarni sięgnęli po wygraną przez własną publicznością. Motywacji piłkarzom z Łęcznej brakować nie powinno, bo wielkimi krokami zbliża się wielkie górnicze święto – Barbórka (obchodzona czwartego grudnia). Dlatego najlepszym prezentem jaki piłkarze mogą sprawić swoim fanom jest zdobycie trzech punktów, na które kibice w Łęcznej czekają od… 25 sierpnia i wyjazdowej wygranej z Arką Gdynia.
W tym miejscu warto wspomnieć, że Stal w poprzedniej kolejce rywalizowała właśnie ze wspomnianą Arką. I choć zaczęła od prowadzenia, to ostatecznie przegrała 1:5 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. – Czeka nas trudny powrót znad morza, bo dwa ostatnie mecze z ekipami walczącymi o awans skończyły się naszymi wysokimi porażkami. Mieliśmy swój pomysł na ten mecz w postaci niskiej obrony i gry z kontry i do pewnego momentu dobrze to wyglądało. Potem straciliśmy dwa gole po stałych fragmentów gry, do których nie powinniśmy dopuścić – powiedział po meczu z Arką Ireneusz Pietrzykowski, trener Stali. – Nie zejdziemy z obranej drogi i w kolejnych meczach także będziemy chcieli prowadzić grę w meczach z naszym udziałem. Jestem przekonany, że ten pomysł będzie nam dawać punkty, a finalnie utrzymanie – dodał trener ekipy ze Stalowej Woli.
Z jakim nastawieniem podejdą do najbliższego meczu łęcznianie? – Uważam, że Stal będzie szukał inspiracji w naszych ostatnich występach i zobaczymy jak podejdą do spotkania z nami. Na pewno nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, bo w tej lidze takich nie ma – mówił o meczu ze Stalą Stalowa Wola Pavol Stano, trener Górnika. – Stal w ostatnich miesiącach zrobiła progres jeśli chodzi o ich grę i nie będzie nam łatwo. Gramy jednak u siebie i zrobimy wszystko by wygrać. Do końca roku zostały nam zresztą dwa spotkania i w obu będziemy walczyć o pełną pulę. Uważam, że jesteśmy w stanie wygrać oba te spotkania – dodał szkoleniowiec Górnika.
W najbliższym meczu w walce o zwycięstwo nie będzie mógł pomóc kolegom Kamil Orlik, którego czeka pauza za kartki. Pozytywną wiadomością jest powrót do zdrowia Adriana Kostrzewskiego, który w meczu z GKS Tychy znalazł się już w meczowej 18-tce.
W ramach pierwszej kolejki zielono-czarni wygrali w Stalowej Woli 1:0, a gola na wagę zwycięstwa zdobył w doliczonym czasie gry Damian Warchoł. Jaki wynik padnie w niedzielę? Początek meczu ze Stalą zaplanowano o godzinie 17. Spotkanie będzie można obejrzeć w internecie pod adresem sport.tvp.pl.